I bought this product in Poland. Therefore, I wrote a review only in Polish. However, if you have any questions or would like me to translate this review for you, drop me a line. I will be delighted to help :)
***
Kiedy już myślałam, że RdL nie ma w ofercie interesujących maseczek, odkryłam prawdziwą perełkę :) Jest to ostatnia maseczka marki, którą dla Was zrecenzuję - maski peel-off nie kupowałam, bo mnie nie zainteresowała, a maseczki nawilżającej, którą miałam nieprzyjemność poznać w czasie studiów (poparzyła mi twarz) dawno już nie widziałam, z czego wnioskuję, że została wycofana; poprawcie mnie, jeśli się mylę.
Maseczka rozświetlająca Rival de Loop dostępna jest oczywiście w Rossmannie i kosztuje, o ile mnie pamięć nie zawodzi, w okolicach 2,50 zł/2x8 ml. Te dwie połówki wystarczyły mi aż 6 aplikacji, więc śmiem twierdzić, że produkt jest wydajny. Tutaj mała podpowiedź dla osób, które nie wiedzą, co począć z niewykorzystanym produktem po otwarciu saszetki: w Rossmannie można kupić małe pojemniczki podróżne i tam po prostu przelać maseczkę :)
Smarowidło ma postać gęstej, niebieskawej pasty. Zapachu żadnego nie odnotowałam. Aplikuje się to to łatwo. Po około 10 minutach maseczka zasycha. Niestety produkt dość ciężko się zmywa. Maska mnie nie podrażniła ani nie zapchała.
Skład produktu jest dość krótki i, na oko laika, całkiem przyzwoity. Maseczka zawiera białą glinkę, olej sojowy, pantenol, wyciąg z ogórka, alantoinę oraz bisabolol (naturalny składnik rumianku). Oczywiście wpakowano tu też kilka konserwantów.
A teraz najważniejsze - efekty. Po każdorazowej aplikacji maseczki moja skóra była zmatowiona i oczyszczona (jak po maseczkach glinkowych), a także rozświetlona. Dodatkowo maseczka wyrównywała koloryt skóry i koiła ją. Po zmyciu produktu buzia była gładka i niewiarygodnie miła dotyku. Jednym słowem - perełka! Serdecznie polecam :)
Dla zainteresowanych analiza składu wykonana TYM narzędziem:
Ingredient | Function | Sunscreen | Comedogenic | Irritation | Safety |
Aqua | Solvent | ||||
Kaolin | 0 | 0 | |||
Cetearyl Alcohol | Surfactant Emulsifier | 4 | 3 | ||
Alcohol Denat | Solvent | 0 | 3 | ||
Glyceryl stearate citrate | Emollient Emulsifier | ||||
Glycine soja | Emollient | ||||
Cetyl Alcohol | Surfactant Emulsifier | 5 | 2 | ||
Glycerin | Solvent Moisturizer | 0 | 0 | ||
Glyceryl Stearate | Emollient Emulsifier | ||||
Panthenol | Moisturizer | 0 | 0 | ||
Phenoxyethanol | Preservative | ||||
Butylene Glycol | Solvent Moisturizer | 1 | 0 | ||
Cucumis Sativus | Moisturizer Anti-inflammatory | ||||
Parfum | Fragrance | ||||
Sodium Acrylate/Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer | |||||
Magnesium Aluminum Silicate | |||||
Xanthan Gum | Emulsifier | ||||
Polyisobutene | Emulsifier | ||||
Salicylic Acid | Exfoliator Whitening | ||||
Methylparaben | Preservative | 0 | 0 | ||
Allantoin | Anti-inflammatory Anti-allergic | 0 | 0 | ||
Bisabolol | Anti-inflammatory | ||||
Butylparaben | Preservative | ||||
Ethylparaben | Preservative | 0 | 0 | ||
Sorbitan Oleate | Emulsifier | 3 | 0 | ||
Caprylyl/capryl glucoside | Surfactant | ||||
Isobutylparaben | Preservative | ||||
Propylparaben | Preservative | 0 | 0 | ||
Pantolactone | Moisturizer | ||||
Citric Acid | Exfoliator Astringent | ||||
CI 77891 | Pigment Sunscreen | 0 | 0 | ||
CI 42090 | Pigment |
Brzmi zachęcająco! Kupiłam ją jakiś tydzień temu, ale jeszcze nie miałam okazji jej użyć - widzę, że muszę naprawić szybko ten błąd ;)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że będziesz równie zadowolona :)
UsuńMuszę się skusić :). Lubię taki efekt po maseczce
OdpowiedzUsuńwarto :)
Usuńo masz, a ja ją zawsze omijałam, bo inne miały ładniejsze opakowania :)
OdpowiedzUsuńa mi właśnie to opakowanie podoba się najbardziej :D
UsuńO to muszę spróbować miałam ją ostatnio w koszyku ale odłożyłam, teraz żałuję:)
OdpowiedzUsuńpolecam :)
UsuńO, mam ją, ale jeszcze nie używałam :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńużywałam i również polecam:)
OdpowiedzUsuńkolejna zadowolona osóbka, super :)
UsuńBardzo dobry pomysł z tym przelewaniem.
OdpowiedzUsuńdzięki :) czasem najprostsze rozwiązania są najlepsze :)
Usuńja też jej czasami używam :)
OdpowiedzUsuńMoja mama po niej dostała mega uczulenia:)
OdpowiedzUsuńnie każdemu służy to samo...
UsuńAle fajnie wyglądasz, tu dopiero promieniejesz hehe ;D
OdpowiedzUsuńNie jestem zwolenniczką maseczek, używam sporadycznie.. po prostu jestem leniuszkiem, w dodatku bardzo śmierdzącym leniuszkiem (nie w sensie zapachu oczywiście!)
ja sobie nie wyobrażam pielęgnacji bez maseczek...
UsuńCiekawa jestem jak by wypadła w porównaniu z "moją" ulubioną glinką :) Ale zainteresowałaś mnie :)
OdpowiedzUsuńja Twojej ulubionej glinki jeszcze nie miałam, więc nie wiem :)
UsuńHa miałam! Ale nie pamiętam już jaka była, musze znów kupic:)
OdpowiedzUsuńUżywałam jej ale niestety u mnie nie zrobiła kompletnie nic
OdpowiedzUsuńpewnie Twoja skóra potrzebuje czegoś innego
UsuńKto by pomyślał, że taka dobra :)
OdpowiedzUsuńco nie? :)
UsuńA nasz romans niestety nie należał do udanych :(
OdpowiedzUsuńoooo, a dlaczego?
UsuńLeniwa z niej baba i za dobrze nie robiła ;P
Usuńi znowu potwierdza się reguła, że na każdego działa co innego...
Usuńale się zamaskowałaś, w ogóle Cię nie poznałam ;)
OdpowiedzUsuńha ha, poczekaj aż zobaczysz mnie w następnej masce :D
Usuńale fajna ta analiza;)
OdpowiedzUsuńA maseczkę muszę wypróbować ;)
wypróbować zawsze warto :)
Usuń