wtorek, 24 kwietnia 2012

Rival de Loop, Klarende Maske Gurkenextrakt & Bisabolol (maseczka rozświetlająca)

I bought this product in Poland. Therefore, I wrote a review only in Polish. However, if you have any questions or would like me to translate this review for you, drop me a line. I will be delighted to help :)
***

Kiedy już myślałam, że RdL nie ma w ofercie interesujących maseczek, odkryłam prawdziwą perełkę :) Jest to ostatnia maseczka marki, którą dla Was zrecenzuję - maski peel-off nie kupowałam, bo mnie nie zainteresowała, a maseczki nawilżającej, którą miałam nieprzyjemność poznać w czasie studiów (poparzyła mi twarz) dawno już  nie widziałam, z czego wnioskuję, że została wycofana; poprawcie mnie, jeśli się mylę.

Maseczka rozświetlająca Rival de Loop dostępna jest oczywiście w Rossmannie i kosztuje, o ile mnie pamięć nie zawodzi, w okolicach 2,50 zł/2x8 ml. Te dwie połówki wystarczyły mi aż 6 aplikacji, więc śmiem twierdzić, że produkt jest wydajny. Tutaj mała podpowiedź dla osób, które nie wiedzą, co począć z niewykorzystanym produktem po otwarciu saszetki: w Rossmannie można kupić małe pojemniczki podróżne i tam po prostu przelać maseczkę :)

Smarowidło ma postać gęstej, niebieskawej pasty. Zapachu żadnego nie odnotowałam. Aplikuje się to to łatwo. Po około 10 minutach maseczka zasycha. Niestety produkt dość ciężko się zmywa. Maska mnie nie podrażniła ani nie zapchała.

Skład produktu jest dość krótki i, na oko laika, całkiem przyzwoity. Maseczka zawiera białą glinkę, olej sojowy, pantenol, wyciąg z ogórka, alantoinę oraz bisabolol (naturalny składnik rumianku). Oczywiście wpakowano tu też kilka konserwantów.

A teraz najważniejsze - efekty. Po każdorazowej aplikacji maseczki moja skóra była zmatowiona i oczyszczona (jak po maseczkach glinkowych), a także rozświetlona. Dodatkowo maseczka wyrównywała koloryt skóry i koiła ją. Po zmyciu produktu buzia była gładka i niewiarygodnie miła dotyku. Jednym słowem - perełka! Serdecznie polecam :)



Dla zainteresowanych analiza składu wykonana TYM narzędziem:

IngredientFunction Sunscreen ComedogenicIrritationSafety
Aqua Solvent
Kaolin

0 0
Cetearyl Alcohol Surfactant
Emulsifier

4 3
Alcohol Denat Solvent
0 3
Glyceryl stearate citrate Emollient
Emulsifier

Glycine soja Emollient
Cetyl Alcohol Surfactant
Emulsifier

5 2
Glycerin Solvent
Moisturizer

0 0
Glyceryl Stearate Emollient
Emulsifier

Panthenol Moisturizer
0 0
Phenoxyethanol Preservative
Butylene Glycol Solvent
Moisturizer

1 0
Cucumis Sativus Moisturizer
Anti-inflammatory

Parfum Fragrance
Sodium Acrylate/Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer

Magnesium Aluminum Silicate

Xanthan Gum Emulsifier
Polyisobutene Emulsifier
Salicylic Acid Exfoliator
Whitening

Methylparaben Preservative
0 0
Allantoin Anti-inflammatory
Anti-allergic

0 0
Bisabolol Anti-inflammatory
Butylparaben Preservative
Ethylparaben Preservative
0 0
Sorbitan Oleate Emulsifier
3 0
Caprylyl/capryl glucoside Surfactant
Isobutylparaben Preservative
Propylparaben Preservative
0 0
Pantolactone Moisturizer
Citric Acid Exfoliator
Astringent

CI 77891 Pigment
Sunscreen
  0 0
CI 42090 Pigment

34 komentarze:

  1. Brzmi zachęcająco! Kupiłam ją jakiś tydzień temu, ale jeszcze nie miałam okazji jej użyć - widzę, że muszę naprawić szybko ten błąd ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę się skusić :). Lubię taki efekt po maseczce

    OdpowiedzUsuń
  3. o masz, a ja ją zawsze omijałam, bo inne miały ładniejsze opakowania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a mi właśnie to opakowanie podoba się najbardziej :D

      Usuń
  4. O to muszę spróbować miałam ją ostatnio w koszyku ale odłożyłam, teraz żałuję:)

    OdpowiedzUsuń
  5. O, mam ją, ale jeszcze nie używałam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. używałam i również polecam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Odpowiedzi
    1. dzięki :) czasem najprostsze rozwiązania są najlepsze :)

      Usuń
  8. Moja mama po niej dostała mega uczulenia:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale fajnie wyglądasz, tu dopiero promieniejesz hehe ;D
    Nie jestem zwolenniczką maseczek, używam sporadycznie.. po prostu jestem leniuszkiem, w dodatku bardzo śmierdzącym leniuszkiem (nie w sensie zapachu oczywiście!)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciekawa jestem jak by wypadła w porównaniu z "moją" ulubioną glinką :) Ale zainteresowałaś mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja Twojej ulubionej glinki jeszcze nie miałam, więc nie wiem :)

      Usuń
  11. Ha miałam! Ale nie pamiętam już jaka była, musze znów kupic:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Używałam jej ale niestety u mnie nie zrobiła kompletnie nic

    OdpowiedzUsuń
  13. Kto by pomyślał, że taka dobra :)

    OdpowiedzUsuń
  14. A nasz romans niestety nie należał do udanych :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Leniwa z niej baba i za dobrze nie robiła ;P

      Usuń
    2. i znowu potwierdza się reguła, że na każdego działa co innego...

      Usuń
  15. ale się zamaskowałaś, w ogóle Cię nie poznałam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ha ha, poczekaj aż zobaczysz mnie w następnej masce :D

      Usuń
  16. ale fajna ta analiza;)
    A maseczkę muszę wypróbować ;)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli podzielisz się swoją opinią :)

Bardzo proszę o niepozostawiane komentarzy typu: "Fajny blog. Obserwuję i liczę na to samo". Nie reaguję na agresywną autopromocję, więc nie spamuj, a ja nie będę musiała cenzurować :)

UWAGA: komentarze w postach starszych niż 7 dni są moderowane. Zmusił mnie do tego zalew automatycznie generowanych komentarzy, mających na celu reklamowanie różnych stron internetowych.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...