poniedziałek, 2 lipca 2018

Podsumowanie zużyć czerwca.

Serio, to się już czerwiec skończył? Kiedy, bo nawet nie zauważyłam?

 Podczas obowiązkowego pobytu w Polsce zużyłam fanty ze zdjęcia obok. Krem mocznikowy Isany, olejek do biustu Voluplus z Mazideł oraz odżywkę do włosów Alterry kupuję regularnie, bo to moje hity i niezbędniki, które uwiebiam i kocham, i zużyłam już mnóstwo opakowań. Do toniku Evree też wróciłam, ale nie korzystam z niego w przeznaczonym mu charakterze, a moczę nim Beauty Blendera. Nie wiem, jakoś sobie zakodowałam w głowie, że mojej cerze to się bardziej podoba niż korzystanie z czystej wody. Hydrolatu różanego z e-naturalne używałam jako toniku i byłam zadowolona, bo ładnie koił skórę naczynkową. Kwiatowo-owocowy zapach Eros Pour Femme marki Versace bardzo mi się podobał, ale był na mnie niezadowalająco nietrwały niestety.



 Kremowe żele pod prysznic Dove dość często u mnie goszczą. Nie mam im nic do zarzucenia - robią robotę, ładnie pachną, umilają kąpiel. Krem do stóp Eveline bardzo pozytywnie mnie zaskoczył; naprawdę daje radę! Niestety umknęło mi obfocenie tubki, ale chyba kupię go jeszcze raz i opiszę tutaj, bo warto wystawić mu laurkę. Z balsamem nawilżającym dla dzieci Johnson's było tak: wysłałam bratanka mojego faceta po żel do mycia dla dzieci, a mu się coś pomyliło ;) Niestety moja córeczka smarowania nie lubi (i nie potrzebuje; ma normalną skórę wiosną i latem), więc balsam musiałam rozpracować sama. Długo mi to zajęło (dobrze ponad pół roku) - ani mnie zapach nie porwał, ani moja skóra nie była zjawiskowo nawilżona. Cieszę się, że mam go już za sobą (tak, mogłam po prostu wyrzucić, ale nie znoszę marnotrawstwa, a oddać nie miałam komu).


Końcówkę filtru Lancome dostałam do wypróbowania od Hexxany. Produkt jest perfumowany, ale mi na szczęście ten zapach się podobał. Filtr nie jest zbyt tłusty (można nosić pod makijaż), nie bieli i działa - używałam go podczas fali ostatnich upałów na Wyspach i się nie opaliłam ani nie spaliłam. O kremie do twarzy Vis Plantis jeszcze napiszę, a serum Bandi z kwasem laktobinowy i glukonolaktonem (klik) obsmarowałam niedawno, nie pozostawiając na nim suchej nitki. Odżywkę Golden Rose stosowałam jako base coat i nie mam zastrzeżeń, a brązową kredkę Maybelline  (klik) naprawdę lubiłam i zużyłam większość, ale po pięciu latach z tym samym egzemplarzem czas się rozstać ;) Z widocznych próbek zachwycił mnie przepiękny zapach Abercrombie & Fitch First Instinct (na nuty składają się magnolia, grapefruit, pasiflora, kwiat pomarańczy, orchidea, lilia wodna, bursztyn, tonka i piżmo), i choć ma na mnie zaledwie parugodzinną trwałość, chętnie przytuliłabym flakon.

I to wszystko. Tym razem zakupów (już wkrótce)  było więcej niż pustaków.

13 komentarzy:

  1. Mi też czerwiec dosłownie przeleciał przez palce... Sporo kojarzyłam już u Ciebie, a co do balsamu Johnson's - tak to z mężczyznami bywa :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ładnie Ci poszło - lubię żele z Dove i kosmetyki z Alterry :)

    OdpowiedzUsuń
  3. uwielbia kosmetyki do kąpieli i pod prysznic Dove :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czerwiec minął błyskawicznie, to prawda... W ogóle leci coraz szybciej :( Strach się bać.

    OdpowiedzUsuń
  5. Różaną serię do twarzy Evree uwielbiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Witam pięknie w ten lipcowy chłodny wtorek ojej Normalnie mam już dość tego chłodu jestem z osób raczej chłodno lubnych ale też mam już dość takiej niskiej temperatury otworzyłam sobie właśnie okno by wpuścić odrobinę świeżego powietrza do domu już słyszę świerkot wróbli Bardzo mnie to relaksuję mieszkanie na wsi ma ogromne plusy spoglądam teraz na swój ogródek i patrzę jak kwiaty kołyszą się na wietrze Muszę zakończyć już ten wstęp bo Zaraz napiszę tutaj Krzyżaków 😂

    Jeśli chodzi o mnie Ja nigdy nie zużywam tylu kosmetyków normalnie nie wiem jak to się dzieje hahaha Ale przyznam ci szczerze że ja też jestem pod ogromnym wrażeniem kremu do stóp Eveline odkąd choruje na cukrzycę a jest to już kilka dobrych lat mam ogromne problemy ze stopami są bardzo bardzo suche pięty pękają jednocześnie w kilku miejscach na raz jest to ogromny ból ogromny dyskomfort używałam tego kremu i pięknie nawilża i polepsza o stan moich stóp chętnie sięgnę po niego raz jeszcze 😊

    Pozdrawiam cię serdecznie Życzę ci miłego dnia i samych przyjemności 🍀

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a w Blackpool od ponad dwóch tygodni mamy prawie trzydziestostopniowe upały, można się rozpuścić :D ale wolę ciepło niż zimno ;) szkoda tylko, że wszystkie roślinki i trawa mocno wysychają...

      dobrze wiedzieć, że krem sprawdza się u diabetyków. sama nie miałabym jak tego sprawdzić. można rzec - perełka za grosze, a to lubimy najbardziej ;)

      pozdrawiam i dziękuję za czytanie moich wypocin :*

      Usuń
  7. U mnie I szampon i odżywka z granatem Alterra strasznie mi puszyly włosy. No niestety moje włosy kochają silikony i coś bardziej naturalnego im zupełnie nie sluzy

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli podzielisz się swoją opinią :)

Bardzo proszę o niepozostawiane komentarzy typu: "Fajny blog. Obserwuję i liczę na to samo". Nie reaguję na agresywną autopromocję, więc nie spamuj, a ja nie będę musiała cenzurować :)

UWAGA: komentarze w postach starszych niż 7 dni są moderowane. Zmusił mnie do tego zalew automatycznie generowanych komentarzy, mających na celu reklamowanie różnych stron internetowych.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...