W kwietniu musiałam uzupełnić braki, więc korzystając z faktu, że byłam w Polsce, zrobiłam większe kosmetyczne zakupy. I to w czasie promocji na kolorówkę w Rossmannie - choć z niej nie skorzystałam, bo nie miałam takiej potrzeby. Z Rossmanna za to wyniosłam:
Podstawowe artykuły higieniczne plus z ciekawości skusiłam się na hydrolat różany Venus oraz uzupełniłam zapasy moich ulubionych skarpetek złuszczających.
Potem poszłam do Natury, gdzie kupiłam tylko to, co sobie zaplanowałam:
Do nabycia bananowego pudru Kobo zainspirowała mnie Basia swoim wpisem o sposobach na zażółcenie zbyt różowych podkładów. Pozostałą trójkę dobrze znam i bardzo lubię.
Zrobiłam też zamówienie na E-naturalne.pl:
Miałam kupić tylko puder bambusowy, olejek hydrofilny oraz peeling enzymatyczny z owoców tropikalnych, ale skoro już robiłam zamówienie, dorzuciłam kilka innych rzeczy do testów. Masło kawowe pachnie obłędnie!
I na sam koniec zakup typowo zachciankowy, ale nie spontaniczny, bo myślałam o tej paletce od kilku miesięcy; oczarowało mnie zestawienie kolorystyczne. A poza tym nigdy nie miałam niczego z tej marki, więc z ciekowścią sprawdzę, o co tyle krzyku:
Wydaje mi się, że takie kolory fajnie pasują do niebieskiej tęczówki :)
Fajne, przemyślane zakupy :) Większość typowo potrzebna na co dzień. Nie wiedziałam, że Kobo też ma taki bananowy (poza prasowanym), dopisałam go do listy i dziękuję za podlinkowanie :*
OdpowiedzUsuńteż nie wiedziałam; wypatrzyłam go przy kasie :) a że wolę sypańce od prasowanych, wybór był prosty ;)
UsuńTa paleta piękna!
OdpowiedzUsuńowszem :)
UsuńPaletka Huda ma przepiekne kolory :D
OdpowiedzUsuńtak ;)
UsuńWszystko mi się podoba :D
OdpowiedzUsuń:D
UsuńŚwietne zakupy. Mnie jakoś palety Hudy nie kuszą.
OdpowiedzUsuńmnie te większe nie kuszą, ale maleństwa z serii Obsessions to inna historia :)
UsuńJednak skusiłaś się na Hudę :) I jak Twoje dotychczasowe wrażenia?
OdpowiedzUsuńto bardzo świeży zakup i jeszcze nie miałam okazji jej testować :P
Usuńfajne zakupy, też często wybieram sztyfty rexona, paletka śliczna
OdpowiedzUsuńdo tej pory wolałam kulki, ale przestały się u mnie sprawdzać :/
Usuńoh jak ja sie nie mogę doczekać zakupow w Polsce :) juz niedługo! a i tak czeka na mnie kilka produktów z rosmanowskiej promocji :)
OdpowiedzUsuńposzalejesz sobie :)
UsuńPiękna paletka z Hudy, ciekawa jestem co o niej powiesz jak chodzi o jakość cieni :)
OdpowiedzUsuńwpis na pewno w swoim czasie będzie ;)
UsuńUwielbiam tą serię Vianka. Widzę udane łowy! Ja czekam na swoją kosmetyczną przesyłkę
OdpowiedzUsuńbardzo udane łowy ;)
UsuńWidzę nowe zapachy żeli z Isana - trzeba je sprawdzić przy najbliższej okazji ;)
OdpowiedzUsuńmam w użyiu wersję festival, ładnie pachnie :)
UsuńPodczas ostatnich promocji z kolorówki też nic nie kupiłam, z wyjątkiem hydrolatu różanego :D Świetne zakupy :)
OdpowiedzUsuńbrawo za powściągliwość :)
UsuńFajna paletka
OdpowiedzUsuńbardzo!
UsuńCały czas zastanawiam się nad zakupem tej paletki, ma niezwykle udane zestawienie kolorystyczne!
OdpowiedzUsuńprawda?
UsuńTa paletka Hudy też mnie kusi bo potrzebuje takich ciepłych matów, ale kocham też wszystkie błyszczące cienie ;)
OdpowiedzUsuńmam podobnie :)
UsuńBardzo ciekawa jestem jak u Ciebie wypadnie peeling enzymatyczny z e-naturalnie i jak on się będzie miał do tego z Kneipp :-D Maseczkę peel-off mam z e-naturalnie mam w zapasach.. podobno są genialne. Szkoda, że to tylko na jedno użycie.. aż szkoda otwierać :'-D
OdpowiedzUsuńUuu... Huda :-D Też mam niebieską tęczówkę i o dziwo takie ciepłe kolory fajnie wyglądają.. tzn. ja się w nich czuję dobrze. Paletka śliczna :-D
jeśli chodzi o formę peelingu, nie da się porównać, bo te z e-natualnie używa się jak maseczek, a ten z kneipp ubijasz w dłoniach na piankę i myjesz twarz (wygoda, wygoda). jeśli o działanie chodzi, peelingi z e-naturalnie są nieco bardziej skuteczne, ale dużej przepaści nie ma :) tzn. mam na myśli peeling z owoców tropikalnych, bo wersji papaya ananas jeszcze nie stosowałam :)
Usuńpaletka śliczna <3