Gdyby nie Hexxana, nie otworzyłby się przede mną fascynujący świat peelingów enzymatycznych w pudrze. To dzięki Asi miałam okazję poznać prawdziwy hit w tej kategorii - Cell Fusion C (klik) - czy opisywanego dziś kolegę z Kneipp.
Uwielbiam, po prostu uwielbiam, peelingi enzymatyczne w tej postaci. Ich używanie nie mogłoby być prostsze - spieniasz z odrobinką wody w dłoniach i nakładasz na kilka minut na twarz. Szybko i prosto.
W kwestii działania nie mam większych zastrzeżeń. Po zmyciu pianki moja skóra jest odświeżona i nieziemsko wygładzona. Może produkt nie do końca radzi sobie z dużymi skórkami koło nosa, ale inne specyfiki też na tym polu polegają, więc nie mam żalu.
Jedyne co mnie doprowadza do szewskiej pasji to opakowanie. Mamy tu korek typu press, który jest nieszczlny i z czasem nie domyka się w ogóle. W pewnym momencie wkurzona po prostu przesypałam sobie puder do zastępczego słoiczka. Nie chciałam, aby proszek stracić swoje cenne właściwości przez ułatwiony dostęp powietrza, bakterii czy wilgoci.
Jeśli, jak ja, nie możecie stosować peelingów mechanicznych i królują u Was te enzymatyczne, serdecznie polecam wypróbować granulki Cell Fusion C lub Kneipp. To bardzo ciekawa alternatywa w świecie enzymatyków :)
Takie pudry są teraz popularne mam z Galenic i Evree i sobie chwalę :)
OdpowiedzUsuńmuszę zerknąć na ten z Evree :)
UsuńO nie widzialam go jeszcze, ale jutrio sie rozejrze :D
OdpowiedzUsuńnie widziałam go nigdzie stacjonarnie. szczerze mówiąc nie wiem, czy jest dostępny w Polsce...
UsuńA gdzie można go zakupić w PL? Jest dostępny?
OdpowiedzUsuńteż mnie to ciekawi ;)
Usuńniestety nie wiem Dziewczyny. dostałam go w prezencie...
Usuńmoże hebe?
Usuńbyłoby super!
UsuńHmmm raczej spasuję. To nie za bardzo moja bajka ;)
OdpowiedzUsuńrozumiem :)
UsuńO pierwszy raz go widzę.
OdpowiedzUsuńwww.natalia-i-jej-świat.pl
sama czytałam o nim tylko u Hexxany :)
UsuńPrzyznam szczerze, że jeszcze nie używałam peelingu enzymatycznego w takiej postaci. Zawsze sięgam po gotowce, bo wystarczy tylko pacnąć na twarz ;) Obecnie używam Organique i jestem z niego zadowolona.
OdpowiedzUsuńsama mam teraz w użyciu peeling enzymatyczny Sylveco i przyznam, że wyjątkowo się z nim męczę :( Organique znam i lubię :)
UsuńCiekawy produkt :) Wygooglowałam go sobie teraz, żeby sprawdzić cenę, ale wyskoczyło mi "wyprzedany", "wycofany ze sprzedaży"...
OdpowiedzUsuńprzyznam, że sama z braku czasu nie googlowałam. szkoda :(((
Usuńja mogę stosować zwykłe mechaniczna peelingi jednak przestawiłam się na lżejsze enzymatyczne. miałam jak na razie pudry myjące ale złuszczających jeszcze nie
OdpowiedzUsuńrozumiem :)
UsuńTeż jestem wielką fanką peelingów enzymatycznych.
OdpowiedzUsuńpiąteczka :)
UsuńSzkoda, że to opakowanie jest felerne, bo peeling mnie zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńna szczęście łatwo je zastąpić :)
Usuńale świetny produkt :) bardzo mnie intryguja takie wynalazki :)
OdpowiedzUsuńmnie też :)
Usuń