poniedziałek, 12 września 2016

Kobo, matte lips, 409 Rare Red

Kiedy po raz pierwszy zobaczyłam na Waszych blogach nową serię matowych pomadek od Kobo, bardzo chciałam upolować odcień Saint Tropez. Był on częścią składową pierwszej kolekcji, która chyba zniknęła. Teraz mamy drugą kolekcję z zupełnie innymi kolorami. I wiecie co? Dobrze się stało, że ST nie upolowałam, bo pewnie nie kupiłabym "na pocieszenie" Rare Red, a jestem z tej czerwieni bardzo zadowolona, bo czuję się w niej świetnie i nosząc ją zbieram wiele komplementów. Kosmetyk ma swoje drobne wady, ale za kolor - wszystko wybaczam.

Opakowania tej serii są bardzo ładne wizualnie, ale nie wydają się zbyt trwałe. Mam nadzieję, że mi się nie połamie z biegiem czasu... Na plus dodam, że zamknięcie jest na klik, więc pomadka nie powinna samoistnie otworzyć się w torebce.

Sztyf chce pachnieć waniliowo, ale jest tu na dokładkę jakaś drażniąca nuta. Zapach nie przypadł mi do gustu, ale nie czuję dziwnego posmaku po aplikacji. Na szczęście.

Sztyf pomadki jest kremowy, choć nieco suchy. Nie sunie gładko po ustach; do aplikacji trzeba się troszkę przyłożyć. Co dziwne, nie zauważyłam, aby pomadka wysuszała mi usta, ale jeśli mam na nich suche skórki, placki, czy jakiekolwiek nierówności - od razu je podkreśla.


Rare Red to przepiękna, ciepła, koralowa czerwień o satynowym wykończeniu. Jedna z najładniejszych czerwieni w mojej kosmetyczce. Pomadka jest bardzo dobrze napigmentowana i nie wykazuje tendencji do odbijania się na zębach, zbierania w bruzdach wargowych czy warzenia się. Po aplikacji pozostaje lekko lepka na usatch (czuć to kiedy pocieramy wargi o siebie), ale nie jest to szczególnie nieprzyjemne. Trwałość oceniam na dobrą - z piciem i nietłustym jedzeniem są to około 4 godziny. Produkt odbija się na kubkach, a także policzkach osób, które dają się nam ucałować. Po czterech godzinach muszę uskutecznić poprawki, bo kolor zaczyna zjadać się nierównomiernie, co absolutnie nie jest niczym dziwnym przy tak wyraźnym odcieniu.

Polecam miłośniczkom takich odcieni, póki jest jeszcze do zdobycia w Naturze (za jakieś 16 zł).

36 komentarzy:

  1. Nie mój kolor, ale Tobie przepięknie w tym odcieniu. Mam dwie pomadki tej marki, w nudziakowych różach, i jestem z nich zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten kolor jest stworzony dla Ciebie ! Pięknie w nim wyglądasz ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. jest przepiękna, bardzo soczysta, żywa

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam pomadki z tej serii i bardzo je lubię, ten odcień też uwielbiam :)!

    PS: Super Ci w tych włosach :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szkoda, że włosy to dawno i nieprawda ;) zdjęcia robiłam jakiś czas temu...

      Usuń
    2. Aaa.. róż całkowicie się już sprał?

      Usuń
    3. nie trzymał się na moich włosach zbyt długo...

      Usuń
  5. Twarzowy kolor :) sama zdecydowanie unikam takich odcieni, za duża domieszka pomarańczowych tonów. Lubię czerwienie, ale z fioletowym bądź niebieskim pigmentem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chłodne czerwienie też lubię. wydaje mi się, że dobrze mi w obu wydaniach :)

      Usuń
  6. Wcale się nie dziwię, że zbierasz komplementy kiedy ją nosisz. Bardzo Ci pasuje!

    OdpowiedzUsuń
  7. boska ♥ cudnie w niej wyglądasz!

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj tak, ślicznie Ci w niej, na żywo również! Nawet pod koniec dnia, kiedy wyblakła i wyglądała bardziej jak koral, było świetnie :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki :*
      klorki okołokoralowe to zdecydowanie "moje" klimaty :) nawet jeśli trochę zażółcają zęby..

      Usuń
  9. Do twarzy Ci w tej czerwieni i nowym kolorze włosów:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki :)
      kolor włosów jest sprzed kilku tygodni, bo robię zdjęcia z wyprzedzeniem, kiedy mam czas ;) teraz mam na głowie swój naturalny mysi blond :)

      Usuń
  10. Czerwień to nie mój kolor, ale odcień rzeczywiście ładny, a Ty wyglądasz w nim pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Te pomadki z Kobo są naprawdę ekstra. Bardzo je lubię.

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli podzielisz się swoją opinią :)

Bardzo proszę o niepozostawiane komentarzy typu: "Fajny blog. Obserwuję i liczę na to samo". Nie reaguję na agresywną autopromocję, więc nie spamuj, a ja nie będę musiała cenzurować :)

UWAGA: komentarze w postach starszych niż 7 dni są moderowane. Zmusił mnie do tego zalew automatycznie generowanych komentarzy, mających na celu reklamowanie różnych stron internetowych.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...