Kolejna paletka do cieni Zoevy w mojej kolekcji była oczekiwanym prezentem urodzinowym. Posiadam paletę Urban Decay Naked 3 (klik), która bardzo odpowiada mi kolorystycznie, ale do relacji jakość/cena mam duże zastrzeżenia. Ponieważ te drogie cienie podczas rozcierania zlewają się na powiece w jedną plamę, moim zdaniem nie mają prawa kosztować 39 funtów (około 190 zł). Poza tym cienie te nieładnie się starzeją; z biegiem czasu twardnieją. Paleta Zoevy miała w zamierzeniu być tańszym, a jednocześnie lepszym jakościowo zamiennikiem palety UD. No i nie końca tak się stało, bo kolorystycznie to zdecydowanie dwa różne światy...
Urban Decay Naked 3:
Zoeva Rose Golden:
Jak widać, nie ma odpowiedników kolorystycznych między paletami. Poza tym Naked 3 ma chłodną tonację, a Rose Golden - ciepłą. Widziałam w sieci dużo słoczy i w sumie nie wiem, czemu sobie wkręciłam, że jedną paletę mogę zastąpić drugą. Wishful thinking :)
Jak to u Zoevy, paletka jest tekturowa z dołączonym tekturowym rękawem umożliwiającym bezpieczny transport. Cieni jest oczywiście dziesięć. Mają różne kolory i wykończenia, o czym dokładniej poniżej. Jak pisałam w przypadku paletek En Taupe (klik) oraz Naturally Yours (klik), cienie są dobrze napigmentowane i łatwo się z nimi pracuje. I, co mnie zaskoczyło, w Rose Golden cienie prawie się nie osypują, a z dwoma wspomnianymi tu paletami Zoevy mam jednak ten problem.
Cienie w paletce Rose Golden to:
Luster: matowy morelo-beż
Reflective Elegance: perłowy łosoś
Copper is King: perłowa miedź
Shining Bright: perłowy różowawy brąz
Rusty Petal: perłowy brąz z miedzianą poświatą
Foil: perłowy pomarańczowy brąz z drobniutkim srebrnym brokatem
Just a Rose: piękny duochrom przechodzący z czerwonego różu w złoto
Golden Rule: metaliczne oliwkowe złoto
Harmony: matowy taupe
Wonder Full: matowy brąz w odcieniu gorzkiej czekolady
Reflective Elegance: perłowy łosoś
Copper is King: perłowa miedź
Shining Bright: perłowy różowawy brąz
Rusty Petal: perłowy brąz z miedzianą poświatą
Foil: perłowy pomarańczowy brąz z drobniutkim srebrnym brokatem
Just a Rose: piękny duochrom przechodzący z czerwonego różu w złoto
Golden Rule: metaliczne oliwkowe złoto
Harmony: matowy taupe
Wonder Full: matowy brąz w odcieniu gorzkiej czekolady
Jak cienie wypadają w praktyce? U osoby bez spektakularnych umiejętności makijażowych na przykład tak:
#1
Reflective Elegance, Rusty Petals, Golden Rule, Harmony, Wonder Full
Reflective Elegance, Rusty Petals, Golden Rule, Harmony, Wonder Full
#2
Luster, Reflective Elegance, Shining Bright, Rusty Petals
#3
Luster, Just a Rose, Copper is King, Wonder Full
Luster, Just a Rose, Copper is King, Wonder Full
#4
Luster, Copper is King, Rusty Petals, Just a Rose, Wonder Full
#5
Luster, Reflective Elegance, Rusty Petals, Foil, Wonder Full
Do tej pory opisałam na blogu palety Naturally Yours, En Taupe oraz Rose Golden. Wciąż pozostaję pod urokiem jakości, kolorów i wykończeń tych cieni, ale oczywiście nie uwielbiam palet jednakowo. Wymieniona kolejność nie jest przypadkowa. W zasadzie, jeśli mam być ze sobą bardzo szczera, mogłabym Rose Golden nie mieć (zwlaszcza, że Cocoa Blend, która czeka na testy, jest w podobnej tonacji), ale paleta ma dla mnie dużą wartość sentymentalną, gdyż dostałam ją od wieloletnich przyjaciółek.
Jeśli lubicie podobną kolorystykę, warto jej się przyjrzeć.
Rose Golden nie mam, za to Naked3 się pozbyłam - głównie z powodów, o których wspomniałaś. Patrząc na porównanie faktycznie ciężko szukać tu wspólnego mianownika, bo kolory różnią się od siebie dość znacznie. Tak czy inaczej, patrząc przez pryzmat stosunku ceny do jakości, chyba jednak Zoeva wypada lepiej.
OdpowiedzUsuńAle tak na marginesie powiem Ci, że chyba nasyciłam się chwilowo paletami, bo od pewnego czasu nic mnie nie kusi :D
Zoeva zdecydowanie wypada lepiej :)
Usuńnaprawdę? ja jeszcze mam kilka na oku :P
Jakiś czas temu kupiłam Modern Renaissance od ABH i na ten moment patrząc realnie, nie ma bata żebym zużyła to co mam :D W tej chwili staram się wyhamować z zakupami.
Usuńkupiłaś piękną paletkę! zrób jakiś makijaż na blogu, proooooszę <3
UsuńSpróbuję, chociaż nie jest łatwo - w tygodniu nie mam jak. Postaram się przy weekendzie <3
UsuńOK :*
UsuńSzkoda, że tak słabo się sprawdzają bo kolory są fajne :) Piękne makijaże :)
OdpowiedzUsuńNaked 3 słabo się sprawdza. paletka Zoevy jest jakościowo bardzo dobra :) dziękuję :)
UsuńBardzo lubię tę paletę. Nie wiem czemu myślałaś że to zamiennik naked. One są całkowicie rożne ☺
OdpowiedzUsuńjak pisałam, coś sobie wkręciłam. nie ma tego złego ;)
Usuńnaked 3 ma piękną pigmentację
OdpowiedzUsuńale co z tego, skoro na powiece można użyć ich kilka, a wyglądają, jakbyśmy nałożyli jeden-dwa?
UsuńZoeva prezentuje sie pieknie, niestety bardzo rozczarowala mnie po wszystkich zachwytach, dla mnie to niestety tylko dobry produkt, nie znakomity :( szkoda bo suzkalam czegos naprawde super :(
OdpowiedzUsuńnaprawdę? ja uwielbiam jakość tych cieni :) którą masz paletkę?
UsuńMam Naturally Yours i En Taupe i są piękne!
OdpowiedzUsuńtak tak tak <3
Usuńuhhh fajna ta paletka z zoevy;]
OdpowiedzUsuńjest bardzo fajna :)
Usuńpiękne palety, mam tylko En Taupe zoeva, ale na moje potrzeby to akurat
OdpowiedzUsuńen taupe jest jedną z ich najciekawszych propozycji :)
UsuńKurczę, mam podobny odcień skóry i oczu do Twoich i nie sądziłam, że tak ładnie te cienie będą się prezentować na osobie o chłodnej tonacji! Chyba się zaopatrzę :D. Sama palety Zoevy mam dwie - Naturally Yours i En Taupe, no i Naked 3 też siedzi w szufladzie. Ja z kolei cienie UD bardzo lubię, choć fakt, że jakościowo mogłyby być ciut lepsze.
OdpowiedzUsuńja w ogóle bardzo dobrze się czuję w cieplych cieniach, a ta paletka jest ciepła właśnie :)
Usuńwidzę, że stan posiadania nam sie pokrywa :P
co do UD, wykluwa się we mnie pomysł, żeby dać im jeszcze jedną szansę. wpadła mi w oko gorąca nowość: Naked Ultimate Basics Eyeshadow Palette. czytałam, że cienie z serii basics są lepsze od palet naked...
UsuńBardzo mi się podoba kolorystyka Naked, ale już wielokrotnie czytałam, że cienie blendują się w jedną plamę i to mnie powstrzymuje przed zakupem...
OdpowiedzUsuńcienie z Naked 3 tak robią i jest to bardzo irytujące :/
UsuńMnie jakoś żadna z paleta Zoevy nie kusi.
OdpowiedzUsuńmyślę, że gdybyś zetknęła się z Naturally Yours, zmieniłabyś zdanie :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńproszę o niezamieszczanie linków w komentarzach
UsuńNaked3 ma cudowne kolory:)
OdpowiedzUsuńi tylko dlatego czasem po nią sięgam
UsuńMiałam Naked 3 ale już jakiś czas temu ja sprzedałam. Tak jak 1 i 2. Według mnie niw sa to dobre jakościowo cienie i ich zlewanie sie na powiece mnie doprowadzało do szału. Najczęściej malowałam powiekę jednym kolorem i już. Za to paletki Naked Basic sa super :)
OdpowiedzUsuńMam ta paletkę Zoeva i bardzo ja lubię :) marzą mi się teraz inne wersje np cocoa blend :)z kolorami na pewno bym się polubiła!
Aha. Wiesz ze ma się pojawić Naked 4? :) jakos jesienią :) paletka ma być bardziej prostokątna. W sensie zamiast jednego rzędu cieni będą dwa. Chyba po 6 w rzędzie. Kolory nudziakowe beze brązy szarości i fiolety :) widziałam foty na instagramie i paletka prezentuje się super! Ciekawe czy poprawili jakość cieni bo jak sie dalej zlewają kolory to lipa.
Usuńnie mam porównania z paletkami Naked Basic.
Usuńmyślałam, że naked smoky to czwórka, ha ha.
masz może na myśli Naked Ultimate Basics Eyeshadow Palette? bo jeśli tak, to kolorki są cudne. kilka youtuberek się zachwycało tą paletką, ale niestety nie ufam ich opinii (dla większości youtuberek wszytko by UD jest "cudowne")
wlaśnie weszłam tutaj, żeby skorygować, bo sprawdziłam screenshota z instagrama i to jest Ultimate :) nie Naked 4 ;)
Usuńfaktycznie, zapomniałam ze juz jest 4, ta smoky ;)
jeszcze nie oglądałam o niej nic na youtube, ale masz całkowitą rację :)
ja się raczej na nią skuszę, za bardzo mi się podoba :)
super! Twojej opinii ufam :) jeśli będziesz zadowolona, być może i ja się skuszę, bo paleta wygląda bardzo zachęcająco ;)
UsuńZoevy mam jedynie kilka pędzli, swoją drogą całkiem dobrych jakościowo. Jeśl już używam palet, a ostatnio zdarza się to sporadycznie, jest to najczęściej marka W7, która także, jak wiele innych, stworzyła własne odpowiedniki palet Naked. Z resztą, moim zdaniem, bardzo udane :-)
OdpowiedzUsuńrozumiem :) ja nie miałam do czynienia z kosmetykami marki w7 :)
UsuńMiałam Naked 2 i starczy, na tyle, że jakość tych cieni pozostawia wiele do życzenia. Niestety :( 3-ką nie interesowałam się, ponieważ nie są to moje kolory. Zoeva też średnio przypadła mi do gustu, co prawda mam tylko En Taupe od Ciebie :*, ale to spotkanie potwierdziło tylko, że czas Zoevy w moich zasobach przeminął ;) Markę cenię za pędzle.
OdpowiedzUsuńrównież ogromnie lubię ich pędzle :) ale paletki cieni też, uwielbiam je :)
Usuń