czwartek, 4 sierpnia 2016

Golden Rose, Matte Lipstick Crayon, 10 & 17

Do moich dwóch kredek Golden Rose o numerkach 04 i 11, które już Wam pokazywałam (klik), dołączyły niedawno dwie kolejne sztuki. Bo je po prostu bardzo polubiłam - za ładne wykończenie miękkiego matu, świetną pigmentację, szeroki wybór kolorów, brak warzenia się czy zbierania w bruzdach na wargach oraz precyzję aplikacji.  

Kredki nie mają wyraźnego smaku ani zapachu. Nie wysuszaja ust na wiór. W tej cenie (niecałe 12 zł) - rewelacja.

Które kolory dokupiłam?


17 to kolor typu hot pink. Żywy, widoczny z daleka, idealny na wakacje. Doskonale się w nim czuję. Jest dość temperamentny jeśli chodzi o trwałość. Czasem zjada się po trzech godzinach, czasem mogę zrobić poprawki po godzinach pięciu. Jak tego typu kolory mają w zwyczaju, znika nierównomiernie, co nie jest niczym zaskakującym.


10 to typowy dzienny mauve. Dość chłodny; muszę mieć na niego nastrój. Ulubieniec wielu dziewczyn, ale ja czuję się lepiej w cieplejszych odceniach (na przykład w 11, która ma domieszkę czerwonych tonów), choć w tym nie wyglądam jeszcze trupio. Trzyma się u mnie przez mniej węcej trzy godziny, czasem nieco dłużej.

U mojej bliźniaczej duszy Justyny znajdziecie słocze i opisy odcieni 10 (klik), 11 (klik) i 12 (klik). Sześć swoich kredek bardzo ładnie przedstawiła autorka wenablog tutaj, a na blogu Diamante Makeup znajdziecie fantastyczne słocze aż piętnastu odcieni. Klik - zdecydowanie warto je zobaczyć, nasza koleżanka musiała włożyć w nie mnóstwo pracy.

Jeśli macie jakąś z tych pomadek, który numerek jest Waszym ulubionym? Ja spośród 04, 10, 11 i 17 wskazałabym te dwie ostatnie - nieskromnie uważam, że naprawdę dobrze w nich wyglądam.

35 komentarzy:

  1. 10 zdecydowanie lepsza dla mnie <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam 10 i 18. Obie uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Na 10 sama chętnie bym się skusiła! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Obie pomadki mają piękne kolory, ładnie Ci w nich :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Moja ulubiona kredka to 10 właśnie ;) ale Twoje kolory to zdecydowanie 11 i 17 :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Oba kolory wybrałaś ładne i świetnie Ci pasują.

    OdpowiedzUsuń
  7. 17 ładnie kontrastuje z Twoją karnacją. Bardzo Ci pasuje :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam śledzić Twoje szminkowe posty, ale jak na złość, moje usta mają z natury dość ciemny i bardzo zimny odcień, więc dosłownie każdy kolor wygląda na mnie inaczej :( 10 na Tobie daje efekt wyrafinowanego, bardzo chłodnego, wrzosowego różu, na mnie jest banalny i cukierkowy :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja z kolei mam usta bardzo blade i wolałabym, żeby były wyrazistsze, bo bez makijażu gubią się gdzieś na mojej twarzy...

      Usuń
  9. Przez jakiś czas miałam na nie zajawkę - później mi przeszło, a teraz - po Twoim wpisie, chyba w końcu się na jakąś skuszę :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Na 10 mam ochotę już od dłuższego czasu:) Tylko zdrowy rozsądek powstrzymuje mnie przed kolejnym zakupem:) Obydwa kolorki bardzo Ci pasują:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam w posiadaniu 10 i jest to mój ulubiony odcień z tej serii, chłodny róż to jest coś co idealnie wpasowuje się w moją bladą karnację :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam takie kolory jak 10-tka (zresztą wszystko co ma w nazwie/opisie mauve jest moje <3) i ostatnio podczas przeglądu kolorowych mazideł zauważyłam pewną cechę wspólną :D

    17-tka faktycznie jest bardziej Twoja, choć 10-tka nie wypada źle ;) jednak rozumiem skąd bierze się potrzeba "nastroju" na nią.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. heh, ja mam dużo kolorów koralowych i takich, jak 17 :P

      Usuń
  13. oba kolory bardzo mi się podobają!

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja mam numer 12 i jestem nim zauroczona. 10 też mi się podoba ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Mam jedną pomadkę z tej serii, ale szczerze mówiąc wolę wersje płynne GR lub Bourjois REV, choć wiem, że Tobie nie skradły serca.

    OdpowiedzUsuń
  16. Odpowiedzi
    1. wydaje mi się, że to jeden z najpopularniejszych odcieni tych pomadek :)

      Usuń

Będzie mi miło, jeśli podzielisz się swoją opinią :)

Bardzo proszę o niepozostawiane komentarzy typu: "Fajny blog. Obserwuję i liczę na to samo". Nie reaguję na agresywną autopromocję, więc nie spamuj, a ja nie będę musiała cenzurować :)

UWAGA: komentarze w postach starszych niż 7 dni są moderowane. Zmusił mnie do tego zalew automatycznie generowanych komentarzy, mających na celu reklamowanie różnych stron internetowych.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...