piątek, 7 lutego 2014

Love 2 Mix Organic, nawilżający krem do ciała pomidor i marchewka

Kosmetyk dostałam w prezencie od Słomki. Słomka wie, co dobre; jestem masłem (bo to masło, a nie, jak chce polski dystrybutor, krem do ciała) zauroczona. Zużyłam opakowanie do samiutkiego końca (a zajęło mi to około miesiąc) z ogromną przyjemnością. Czasami trafiamy na kosmetyki, w których trudno dopatrywać się wad, i tak jest właśnie w tym przypadku...




Masło zapakowano w typowy dla tego typu produktów plastikowy słoik. Pod odkręcaną przykrywką znajduje się jeszcze dodatkowa plastikowa nakrywka chroniąca kosmetyk przed wilgocią i powietrzem. Bardzo dobry pomysł!










Masło ma piękny, łososiowy kolor i bardzo ładnie kwiatowo pachnie. Zapach jest świeży i delikatny; uprzyjemnia stosowanie produktu, ale nie kłóci się z perfumami.

Kosmetyk ma gęstą konsystencję, ale bardzo łatwo rozprowadza się na skórze. Wchłania się w zasadzie od razu i nie pozostawia po sobie żadnego wyczuwalnego filmu.


Na składach się nie znam. Patrząc okiem laika, wydaje mi się on ładny i bezpieczny. Widzę wyciąg z pomidora i olej z marchwi :)







Mam na ciele skórę normalną. Nie jest specjalnie problematyczna; może zimą jest nieco bardziej sucha niż w inne pory roku. Moją normalną skórę masło nawilżało bardzo dobrze. Wystarczyła mi aplikacja raz dziennie, po wieczornym prysznicu, aby skóra była dobrze nawilżona i przyjemna w dotyku. Zastrzegam od razu, że nie wiem, jak produkt sprawdziłby się w przypadku skóry suchej. Nie mnie to oceniać...

Ja w tym maśle nie znajduję wad, spełnia wszystkie moje oczekiwania. Mam ochotę na więcej :)

51 komentarzy:

  1. O! Uwielbiam masła do ciała!
    Czuję się mocno zainteresowana :)
    No i jeszcze to połączenie: pomidor+marchewka, oryginalne bardzo!

    OdpowiedzUsuń
  2. hm szkoda że marchewką lub pomidorkiem nie pachnie lubię jedzeniowe zapachy i takiego bym się zapodziewała po tym produkcie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no ja nie wiem... osobiście nie chciałabym pachnieć pomidorem :P

      Usuń
  3. Pomidor i marchewka? Tego jeszcze nie grali :) Jestem zaciekawiona!

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam oba warzywa, więc chętnie wypróbowałabym ten krem :-) Super, że jesteś z niego zadowolona! :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pomidor i marchewka nie są na drugim miejscu w składzie ;-) są w wodzie która jest na pierwszym miejscu I nie wiemy ile ich jest, może sporo, może odrobineczka, która w normalnym zapisie znalazłaby się poniżej parfum.. W taki sprytny sposób są opisywane kosmetyki rosyjskie ;-) niemniej ja też je bardzo lubię ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale czy to oznacza, że rosyjskich kosmetyków nie obowiązuje klasyczne INCI?

      Usuń
    2. No właśnie chyba nie. Ale tutaj nawet nie trzeba o tym wiedzieć, wystarczy przeczytać sam początek, to nie jest woda, olej, ekstrakt, to jest woda z olejem i ekstraktem i potem reszta składników i już widać o co chodzi ;-)

      Usuń
    3. Doczytałam sobie, prawo o inci powinno ich obowiązywać od ubiegłych wakacji w przypadku kosmetyków eksportowanych na zachód. Widać polskie sklepy mają stare zapasy albo celowo nie spieszą się z wprowadzaniem zmian, bo jak widać łatwo było w ten sposób nabrać klientów. Na stronie siberica.com.pl są już podane nowe składy ich kosmetyków, wyglądają zupełnie inaczej niż do tej pory ;-)

      Usuń
    4. dzięki za info! zedytuję notkę :)

      Usuń
  6. Byłam ciekawa jak pachnie i trochę się rozczarowałam, że nie czuć pomidora i marchewki ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ja się cieszę. nie chciałabym pachnieć pomidorem :P

      Usuń
  7. Mmm ciekawie się zapowiada ten kremik :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Z tych kosmetyków kojarzę tylko włosowe, nie wiedziałam, że mają również balsamy :) Szkoda, że nie czuć tytułowych warzyw, to mogłoby być nietypowe :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też do tej pory widziałam na blogach tylko produkty do włosów tej marki :)
      naprawdę chciałabyś pachnieć pomidorem? :P

      Usuń
  9. Ja z organix czaję się na szampon :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo ciekawie to wszystko brzmi:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Pomidor i marchewka w maśle do ciała brzmią odrobinę egzotycznie, ale jak ma gęstą konsystencję i dobrze nawilża to ja chcę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. masło zawiera ekstrakt z pomidora i olej z marchewki :)

      Usuń
  12. Powiem szczerze że marchewki i pomidora nie chciałabym czuć od siebie, ale skoro pachnie kwiatami byłabym skora kupić to masło ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Intrygujące połączenie. Na szczęście nie pachnie jarzynką:)Bardzo mnie interesują te kosmetyki, muszę wreszcie jakiś wypróbować, z tego co widziałam to wybór mają bardzo duży.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziwnie by było smarować się kosmetykiem pachnącym pomidorami ;) zapach marchewki jeszcze bym przeżyła ;)

      Usuń
  14. No to teraz marzą mi się już nie tylko ich kosmetyki do włosów, ale i masła do ciała! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Pomidory i marchew! Takiego cuda jeszcze nie widziałam :) Wydaje się bardzo ciekawe i warte uwagi :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Uwielbiam zapachy tych kosmetyków.

    OdpowiedzUsuń
  17. Strasznie ciekawi mnie zapach:D:D o takim połączeniu nigdy nie słyszałam:):)

    OdpowiedzUsuń
  18. Czytam i też mam ochotę na to "masło" krem;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Przez ten Twój opis zapachu w porównaniu do nazwy produktu jestem ciekawa jak on rzeczywiście pachnie :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Ciekawy :) Warzywnych mazideł do ciała jeszcze nie miałam, szkoda że zapach jest kwiatowy, a nie pomidorowo-marchewkowy :D A może i lepiej, chyba nie chciałabym pachnieć marchewką ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Heh a już myślałam, że pachnie warzywniakiem:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a tak na marginesie - fajna liczba obserwatorów:D

      Usuń
    2. gdyby krem pachniał warzywniakiem, nie byłby bez wad ;)

      fajna, fajna :D

      Usuń
  22. Odpowiedzi
    1. Haha,ja nie z tych,co zjadaja kosmetyki ;)

      Usuń
    2. Ciekawe, ciekawe, nie będę oryginalna bo też napiszę, że zapach niesamowicie mnie intryguje na zasadzie antagonizmu z nazwą :)

      Usuń
    3. tak, Esku, tak, jesteś naczelną smakoszką kosmetyków :P

      zapewniam, że zapach niczym nie zaskakuje...

      Usuń
  23. kurcze.. czy mój komentarz nie utknął gdzieś w spamie? wydawało mi się, że pisałam. może było za późno/zbyt wcześnie i nie kliknęłam "opublikuj" tylko np "wyloguj się". pomidor to moje ulubione warzywo, ale nie wiem czy chciałabym nim pachnieć. mogłoby być ciekawie, ale może lepiej nie :) ja dzisiaj prawie kupiłam masło do ciała, ale się powstrzymałam i wróciłam grzecznie do domu, gdzie czeka mnie osiem lat zapasów ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie widziałam Twojego komentarza w spamie...

      pomidor jest smaczny, ale zapach? nie chciałabym pomidorem pachnieć...

      brawo, jestem z Ciebie dumna!

      Usuń

Będzie mi miło, jeśli podzielisz się swoją opinią :)

Bardzo proszę o niepozostawiane komentarzy typu: "Fajny blog. Obserwuję i liczę na to samo". Nie reaguję na agresywną autopromocję, więc nie spamuj, a ja nie będę musiała cenzurować :)

UWAGA: komentarze w postach starszych niż 7 dni są moderowane. Zmusił mnie do tego zalew automatycznie generowanych komentarzy, mających na celu reklamowanie różnych stron internetowych.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...