Naprawdę sporą odsypkę sypkiego pudru Flormar w odcieniu 03 dostałam od Hexxany. Puder nie jest transparentny, ale kryjącym również nie można go nazwać. Trójeczka to taki naturalny, neutralny beż. Produkt wzięłam wraz z małym pędzelkiem kabuki do pracy i od ponad miesiąca używam go do popołudniowych poprawek. Przez ten czas zdążyłam wyrobić sobie o nim opinię...
Puder jest drobno zmielony, ale nie pyli za bardzo przy aplikacji (chyba, że nabiorę go za dużo na pędzel, ale staram się uważać). Nie jest to produkt matujący. Daje bardzo naturalne, satynowe wykończenie z lekkim, zdrowym glow. Muszę przyznać, że tuż po aplikacji buzia wygląda naprawdę ładnie i promiennie (nie widać na skórze pudrowej pierzynki; proszek nie zbiera się też w porach), ale niestety jest to dość krótkotrwały efekt. Już po około 2 godzinach po przypudrowaniu się sebum bierze górę i znowu zaczynam się świecić. Wielka szkoda, ale z drugiej strony producent nie przeznaczył produktu dla cer tłustych (takiej jestem posiadaczką) i nie obiecuje długotrwałego matu:
Puder sypki na bazie wody. Innowacyjna
technologia, dzięki której woda zostaje zatrzymana w kulistych
drobinkach pudru, zapewnia utrzymanie właściwej wilgotności skóry oraz
naturalne, nieskazitelne i doskonałe wykończenie. Technologia mikronizacji pigmentu zapewnia bardzo cienką i lekką warstwę o wysokiej trwałości.
Cena: 25zł / 18g (źródło)
Cena: 25zł / 18g (źródło)
O ile wykończenie naprawdę mi się podoba, to nietrwałość tego efektu już trochę mnie frustruje. Nie zauważyłam też, aby puder pomagał w kwestii utrzymania nawilżenia cery, no ale jest to kosmetyk kolorowy, a nie krem, więc się nie czepiam. Na koniec dodam, że radzę uważać z ilością produktu. Nałożony (ja go wręcz wcieram w twarz pędzlem kabuki) na skórę cienką warstewką wygląda bardzo ładnie, ale jeśli przesadzimy z ilością, potrafi się utlenić do pomarańczu. Zdarzyło mi się to kilka razy przy pospiesznej aplikacji...
Ogólnie nie jestem pudrem zachwycona. Moim zdaniem nie sprawdzi się na tłustej cerze, gdyż najzwyczajniej w świecie przegrywa nierówną walkę z sebum. Możliwe za to, że posiadaczki cer suchych i normalnych będą zachwycone efektem, jaki potrafi dać ten produkt (na wizażu proszek zbiera naprawdę pozytywne noty, ma wiec wiele zadowolonych użytkowniczek). U nich ładny, zdrowy glow ma szanse utrzymać się na buzi znacznie dłużej...
Nigdy nic z tej firmy nie miałam
OdpowiedzUsuńja bardzo lubię ichnie lakiery do paznokci :)
Usuńja bardzo lubię ichnie lakiery do paznokci :)
UsuńZ Flormarem nie mam żadnego doświadczenia, ale słaba trwałość i efekt pomarańczki przy pośpiesznej aplikacji mnie zniechęcają.
OdpowiedzUsuńrozumiem :)
UsuńTo u mnie odpada.
OdpowiedzUsuńMoja świecąca się buzia raczej z takiego glow nie byłaby zadowolona :)
OdpowiedzUsuńZ Flormaru jedyne czego używałam to lakiery :)
ech te tłuste cery ;)
Usuńlakiery Flormaru uwielbiam :)
też mam tłuściocha :/ :(
UsuńBędę omijać. Ale lakiery Flormar ma fajne;) Cienie też mocno napigmentowane bynajmniej 4 matowe, kupowałam dla Mamy i nawet bez bazysię ładnie trzymały.
OdpowiedzUsuńwiem, lakiery uwielbiam :)
Usuńz cieniami nie miałam do czynienia :)
Flormar znam tylko z "opowieści" :)
OdpowiedzUsuńw Galerii Bałtyckiej jest stoisko :)
UsuńWiem, oglądałam nie raz, ale to tyle na razie :)
Usuńrozumiem :)
UsuńDobrze wiedzieć! Robię ostatnio małe rozeznanie, więc każda opinia na wagę złota ;)
OdpowiedzUsuńHexx ma chyba o nim lepszą opinię niż ja :)
UsuńAle tylko niewiele ;)
UsuńDobrze wiedzieć,że ten puder nie sprawdza się przy tłustej cerze.Póki co używam sypańca z MUA i jestem całkiem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńkosmetyki MUA zawierają parafinę, której ze swoją tłustą cerą unikam, więc tego pudru nie znam ;)
UsuńNie znam tej fiirmy:)
OdpowiedzUsuńZ Flormar kupuję tylko lakiery, bardzo je lubię. Do innych kosmetyków nie mam dostępu stacjonarnie.
OdpowiedzUsuńja też bardzo lubię ich lakiery. są świetne :)
UsuńZupełnie nie kojarzę kosmetyków tej marki.
OdpowiedzUsuńKojarzę je tylko z blogosfery :)
nie wiem, jak tam z dystrybucją po Polsce, ale w Trójmieście można kupić je stacjonarnie. kilka razy przyglądałam się różnym kosmetykom na ich wyspie :)
UsuńFirmy nie znam, a to utlenienie do pomarańczu jakoś mnie nie przekonało,no i mam cerę mieszaną, więc pewnie by się u mnie nie sprawdził.
OdpowiedzUsuńpewnie nie...
UsuńOj, obawiam się, że u mnie by się nie sprawdził, bo jednak matu potrzebuję dość dużym stopniu...
OdpowiedzUsuńto tak, jak ja :)
UsuńFlormar mnie ciekawi od jakiegoś czasu, pomadki mają fajne, a na pudry nigdy nie zwróciłam jakoś uwagi.. mam w sumie swojego pudrowego ulubieńca z Kryolan, więc nie szukam nic innego:)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę, ja nie mam pudrowego ulubieńca...
UsuńMam tłustą cerę czyli nie dla mnie. Nie wiedziałam że minerały też mogą się utleniać.
OdpowiedzUsuńale ten puder nie jest mineralny:)
UsuńAha :D zawsze mi się wydaje że sypkie pudry to tylko mineralne ;P
Usuńtaaa, chciałoby się ;)
UsuńDla mnie w ogóle wszelakie właściwości pielęgnacyjne przy kosmetykach kolorowych to taki pic na wodę.
OdpowiedzUsuńno właśnie, mam identyczne podejście :)
UsuńTrudna relacja z nim była i widzę, że w sumie Nasze odczucia niewiele się różnią a to tylko dlatego, że zmieniłam sposób aplikacji. Jednak z ulgą zdenkowałam i więcej nie planuję ;)
OdpowiedzUsuńja też do niego nie wrócę ;) dzięki Tobie wiem, że to nie produkt dla mnie ;)
Usuń