niedziela, 30 grudnia 2012

Mobile Mix #4

Święta, Święta... Spędziłam je przede wszystkim w gronie rodzinnym. Wigilia była u nas, w Pierwsze Święto zjedliśmy całą rodziną (wliczając dziewczynę mojego najmłodszego brata) obiad, w Drugie Święto odwiedziła nas babcia oraz kilka cioć i wujków.

Na zdjęciach choinka moich rodziców i stroik zrobiony przez mamę :)

Ileż się jadło w tym czasie! Tu poczęstunek u brata i bratowej. Uwielbiam ich kominek :)






W Drugie Święto dziewczyna brata, która jest młodziutką, ale bardzo zdolną fryzjerką, zrobiła mi kłosa. Ja niestety tak pleść nie potrafię :(









Wieczorki umilał mi duet - wosk Sparkling Angel YC od Słomki i kominek od najmłodszego brata :)

Bardzo lubię czytać książki w takiej atmosferze :) Przeczytałam dwie...
















Kryminał napisany przez polskiego dziennikarza śledczego. Były przestępca zostaje niejako wplątany w pewną aferę przez byłego kolegę z celi. Wkrótce staje się głównym podejrzanym w zbrodni, której nie popełnił. Na własną rękę wszczyna śledztwo. Leje się trochę krwi, ginie kilka osób, ale zagadka zostaje rozwiązana. Ciekawiły mnie fragmenty dotyczące trójmiejskiej mafii ;)

Czytało się ok, ale nawet gdybym nie wiedziała, kto napisał książkę, od razu domyśliłabym się, że autorem jest facet. Język i styl jest taki... męski.

"Niewidzialni" to bardzo, bardzo, bardzo ciekawy reportaż na temat Aborygenów i ich statusu w społeczeństwie australijskim. Teraźniejszość przeplata się z co ciekawszymi wycinkami aborygeńskiej historii. Dowiadujemy się sporo o kulturze i stylu życia Aborygenów, poznajemy ich sposób myślenia. Warto po książkę sięgnąć!






W czwartek spotkałam się z Justyną i Słomką i zrobiłyśmy sobie mały rajd po drogeriach. Głównym punktem programu była nowo otwarta w Gdyni drogeria Hebe ;) Na dobrych kilka minut utknęłyśmy również w sklepie oferującym wybrane produkty Yankee Candles.








A potem wybrałyśmy się na pogaduchy do Starbucksa. Polecam pierniczkową latte - była tak dobra, że nawet niepijąca kawy Słomka się na nią skusiła :)








Po przemiłym spotkaniu z Dziewczynami udałam się do Multikina w Rumi, gdzie umówiłam się z Przyjaciółkami na "Hobbita". Film ogromnie mi się podobał. Może nie był jakoś bardzo poważny, ale mnie humor sytuacyjny i słowny kupił. Poza tym nie zapominajmy, że książka nie jest napisana w poważnym tonie. Uważam, że udało się to reżyserowi oddać. Poza tym te widoki, te efekty specjalne! Jestem bardzo na tak :)

Po filmie zdarzył mi się malutki wypadek. Spadłam ze schodów (nie pytajcie... obcasy + deszcz + bycie życiową fajtłapą robi swoje), ale skończyło się tylko na dziurawych spodniach i kilku solidnych obtarciach. Żadnej kości nie złamałam, a zimą i tak noszę kryjące rajstopy, jeśli zachce mi się pochodzić w spódnicy ;)






Jedyny drogeryjny nabytek. Chciałam wypróbować słynną bazę pod brokaty. Nic innego w Rossie czy Naturze nie kupiłam. Z Hebe też tym razem nic nie wyniosłam.














A w piątek nastąpił powrót do rzeczywistości. Nowy terminal na lotnisku w Gdańsku robi wrażenie!










Buziaki :*

69 komentarzy:

  1. Pięknie, dziewczęco wyglądasz w kłosie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepięknie wyglądasz w tym przeplatańcu :)
    Zazdroszczę Hebe.
    W Poznaniu nie ma, niestety.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję bardzo. gdybym jeszcze sama tak umiała...

      może przyjdzie do Poznania? trójmiejską Hebe otworzono naprawdę niedawno

      Usuń
    2. To weź może się naum, bo super jest.

      Usuń
    3. Asia próbowała mnie nauczyć, ale nie załapałam :(

      Usuń
  3. Jak to tylko jedną rzecz kupiłaś :O Chora? ;) Żartuję :)
    Piękny kłos :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie wyglądałaś w tym warkoczu, w ogóle nie miałam pojęcia, że masz już tak długie włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fryzura przepiękna! Ślicznie Ci w takim uczesaniu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :* strasznie żałuję, że mi plecenie nie wychodzi :(

      Usuń
  6. ta baza pod brokaty to chyba nowy hit:)

    OdpowiedzUsuń
  7. kłos super, ale kurde tęsknię już za Wami..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też tęsknię :* za każdym razem coraz ciężej wraca mi się do uk...

      Usuń
  8. Ja KOMUŚ potrafię zmajstrować coś fajnego na główce, za to u mnie samej [baaardzo] rzadko kiedy się to udaje. Bardzo Ci ładnie w takiej fryzurze.

    Widzę, że masz "pionowy styl" wprowadzania łańcucha na choinkę. Ładna, skubaniutka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no tak, komuś jest dużo łatwiej zrobić niż sobie... mi prawie nigdy nie wychodzi, jak sama coś próbuję zrobić :(((

      dziękuję :)

      a choinkę tata stroił. ja nie miałam w tym żadnego udziału :)

      Usuń
    2. Brawa dla Taty więc! :)

      Usuń
    3. strojenie choinki należy do Jego świątecznych obowiązków, ale On to lubi :) co roku wymyśla jakiś motyw kolorystyczny :D

      Usuń
    4. To jak mój ojciec. A weź mu spróbuj powiesić jakąś bombkę - zaraz poprawia.

      Usuń
    5. heh, no przecież nie można popsuć Jego wizji ;)

      Usuń
  9. Piękny kłos i bardzo Ci pasuje :) Też bym uwielbiała kominek i pomyśleć, że gdyby nie głupia decyzja mojej rodzicielki to bym własnym się teraz cieszyła :/

    Daj znać jak się baza spisuje, bo też mam na nią ochotę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :)

      ojej, szkoda, że z kominkiem tak wyszło :( jak idę do brata, mogę się w niego gapić godzinami :)

      ok, ale tak wyszło, że musiałam sobie paczkę wysłać z Pl i wrzuciłam bazę do tej paczki, więc jeszcze jej nie mam ;)

      Usuń
    2. tak poza tym nie wiem, czy widziałaś, ale pokazywałam na blogu swatche lakieru od Ciebie :*

      http://simplyawoman86.blogspot.co.uk/2012/12/flormar-duo-2x-chrome-nail-enamel-dc05.html

      Usuń
    3. Złotko, dzięki za linka! Przez te święta kompletnie nie wiedziałam co się dzieje na blogspocie :D Już patrzę :*

      Usuń
  10. Simply, prześlicznie wyglądasz w takiej plecionej fryzurce. Niezwykle kobieco i subtelnie!

    OdpowiedzUsuń
  11. Śliczny kłos, marzę od kilku lat by się go nauczyć pleść ale ja jakieś jestem beztalenciem.
    Mam małe pytanko gdzie w Gdyni jest ten sklep z Yandlee Candle?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mi też niestety plecenie nie wychodzi :(((

      on jest na Świętojańskiej, ale nie mogę niestety przypomnieć sobie, jak się nazywa... w każdym bądź razie nie ma YC w nazwie

      Usuń
    2. Tak, tak na Świętojańskiej. Wydaje mi się, że to jest tak na wysokości Weltbilda, znaczy po drugiej stronie. Przez witrynę widać świece YC.

      Usuń
  12. ale cudny kłos! świetnie Ci pasuje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :) żebym ja taki sama umiała upleść...

      Usuń
  13. Powiem i ja- cudnie Ci w takim warkoczu!

    OdpowiedzUsuń
  14. Ten kłos cudowny, ile bym dała aby sama tak umieć go zapleść..
    Mam nadzieję, że siniaki już znikły i jest wszystko okej. Znając życie gdybym to ja spadła ze schodów to na bank szpital i gips!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też bym wiele dała, żeby umieć tak pleść ;)

      e tam siniaki, one mi tak nie przeszkadzają jak te wszystkie strupy, które pewnie odpadną za jakieś 2 tygodnie :(

      Usuń
  15. Pierwszy raz spotykam się z określenie Pierwsze Święto i Drugie Święto, jednak co region to obyczaj, a niby też z północnej Polski jestem. Kłos wyszedł pięknie i bardzo Ci pasuje, zazdroszczę prawie-bratowej z takimi umiejętnościami :) Dobrze, że przy tym upadku miałaś szczęście, mogło się skończyć źle, uff jak dobrze! Uważaj na siebie! :*
    A co do lotniska w Gdańsku dół wygląda ładnie, ale sala odlotów do Anglii na górze za tymi pięcioma skrętami... :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to od Pierwsze (Drugie) Święto Bożego Narodzenia. skróciłam sobie ;)

      prawie-bratowa jest świetną początkującą fryzjerką. kiedy podcina mi końcówki, to podcina końcówki, a nie ciacha 10 cm. a ma 19 lat. czesze mnie też na imprezy typu wesela, zawsze ślicznie Jej wychodzi :)

      miałam wiele szczęścia, bo to było w przeddzień wylotu. nie wiem, jakbym wróciła, gdybym miała nogę w gipsie :(

      no tak, bo loty do krajów poza strefą schengen są ze starego terminala... ale nowy terminal za każdym razem mnie zachwyca :)

      Usuń
    2. Tak, czy siak takie nazewnictwo pierwsze słyszę :) U mnie się mówi Pierwszy dzień Bożego Narodzenia i Drugi dzień Bożego Narodzenia :)
      Wow, fryzjerka która rozumie, co to znaczy końcówki! :)

      Usuń
    3. :) nie chciało mi się tyle pisać ;)

      tak, mam szczęście, że mój brat spotyka się z taką fajną dziewczyną :] jest zdolną fryzjerką i świetną osobą w ogóle :]

      Usuń
  16. kłos jest piękny :) zainteresowałaś mnie "Niewidzialnymi" bardzo lubię tego typu reportaże, ostatnio czytałam bardzo ciekawą książkę Jacka Hugo Badera "Dzienniki Kołymskie" - to z kolei reportaże z Rosji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja jakoś nie czytam wielu reportaży, ale ten szalenie mnie wciągnął :) dzięki za polecenie książki :)

      Usuń
  17. O! Hebe w Gdyni?! A gdzież to?

    OdpowiedzUsuń
  18. Będzie z młodej niezła artystka, piękny kłos, a jakie ty masz długie włoski już

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziewczyna ma naprawdę smykałkę, jest bardzo dobra :) no a włoski rosną, są teraz do połowy pleców :) za rok będą miały długość idealną ;)

      Usuń
  19. śliczny kłos :)) nie mogę się doczekać aż w końcu zobaczę Hobbita :))

    OdpowiedzUsuń
  20. spoczko, ja się ostatnio wywróciłam na prostej drodze biegnąc :D
    spodnie do biegania całe w dziurach, na kolanie kolosalny siniak:D

    OdpowiedzUsuń
  21. Kinga drugiego dnia świąt byłam na Hobbicie, również bardzo mi się podobał, nie nudziłam się :) Kłos jest piękny, ale takie beztalencie to fryzur jak ja nie daje rady nic takiego zapleść :((

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bez ładu i składu eh... :D chodziło mi o to że jestem beztalenciem jeśli chodzi o fryzury :)

      Usuń
    2. ja też nie mam talentu do fryzur i sama niewiele potrafię ze swoimi kłakami zrobić :(

      Usuń
  22. Piękny kłos, ja zawsze miałam do upięć dwie lewe ręce ;] Szukałam w dwóch Naturach tego base coatu i nie trafiłam. Kurczaczki, mam jakiegoś pecha.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też nie potrafię tworzyć fryzur, nad czym bardzo ubolewam :( w mojej Naturze baza była w drugiej szafie, ale nie obok innych baz/topów. no i była w kartoniku, więc dobrą chwilę zajęło mi namierzenie jej. tym bardziej, że pani naturzanka twierdziła, że takiej bazy nie ma. możliwe, że po prostu przeoczyłaś...

      Usuń
  23. Kłos piękny! Uwielbiam tą pierniczkową latte:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chyba będę musiała jeszcze się na tę kawkę wybrać :)

      Usuń
  24. Mnie kłos nie wychodzi bo mam cieniowane włosy ;( Bardzo ładnie wyszłaś na tym zdjęciu "z kubkiem" koło dziewczyn ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja na razie mam proste i chyba tak zostanie. cieniowanie dodaje objętości, ale przy cieniowanych włosach końcówki szybciej mi się strzępią, nie wiem czemu.

      dziękuję :)

      Usuń
  25. świetny kominek - właśnie czegoś takiego szukam :) no i masz świetnego kłosa - ja się staram, ale jak mi zaczynają mdleć ręce od trzymania w górze, a na głowie efektów brak - poddaję się! :P
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
  26. Cudna fryzura:-)bazę pod brokaty też kupiłam;-)Hobbita obejrzałam z wielką ciekawością,na początku troszkę za długo akcja się rozwija,ale ogólnie jestem bardzo na tak,no i te widoki!Wszystkiego dobrego w nadchodzącym NR!:*

    OdpowiedzUsuń
  27. kłos śliczny:)
    jeszcze hebe nie odwiedziłam i może i lepiej dla mojego portfela :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. muszę powiedzieć prawie-bratowej, że jej dzieło robi furorę :)

      jak byłam w hebe co i rusz świeciły mi się do czegoś oczy, ale... nie miałam kasy. na szczęście ;)

      Usuń
  28. Do twarzy Ci w kłosie:) Ja też nie potrafię go zaplatać i zawsze się kimś wyręczam:P Współczuję z powodu upadku, ale najważniejsze, ze jesteś cała i zdrowa. Ja też gonię zające na nierównościach polskich chodników;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :)

      mój mężczyzna zawsze mi powtarza, kiedy się potykam (czyli prawie codziennie), że to nie chodniki, tylko ja mam pod nogi patrzeć :P

      Usuń

Będzie mi miło, jeśli podzielisz się swoją opinią :)

Bardzo proszę o niepozostawiane komentarzy typu: "Fajny blog. Obserwuję i liczę na to samo". Nie reaguję na agresywną autopromocję, więc nie spamuj, a ja nie będę musiała cenzurować :)

UWAGA: komentarze w postach starszych niż 7 dni są moderowane. Zmusił mnie do tego zalew automatycznie generowanych komentarzy, mających na celu reklamowanie różnych stron internetowych.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...