poniedziałek, 22 października 2012

Ortografia: pisownia łączna i rozdzielna wyrażeń przyimkowych

Dziś zagadnienie, które sprawia problemy wielu blogerkom. Naprawdę codziennie widuję mnóstwo błędów dotyczących pisowni wyrażeń przyimkowych... Oczywiście nikogo nie wytykam palcami, chcę pomóc :)

Jak zwykle zacytuję Wielki Słownik Ortograficzny PWN, ponieważ to moim zdaniem najrzetelniejsze ogólnodostępne źródło ortograficznych informacji :)

Co to są wyrażenia przyimkowe?

Słownik mówi:

"Wyrażenia przyimkowe to połączenia przyimków z rzeczownikami lub przysłówkami, liczebnikami i zaimkami. Zasadniczo pisze się je rozdzielnie bez względu na ich znaczenie pierwotne lub przenośne, np. 

Wyrażenia przyimkowe
bez bez liku, bez mała, bez reszty, bez ustanku, bez wątpienia;
beze beze mnie;
dla dla dwojga, dla nich, dla niepoznaki;
do do cna, do dwudziestu, do niego, do pracy, do siego roku;
mimo mimo przeszkód, mimo to, mimo woli;
na na bok, na co dzień, na czas, na domiar, na jaw, na kształt, na leżąco, na odwrót, na ogół, na opak, na ostatek, na pamięć, na powrót, na pozór, na przykład, na razie, na schwał, na skos, na wspak, na wylot;
nad nad miarę, nad wyraz;
nade nade mną, nade wszystko;
o o ile;
od od dawna, od niechcenia, od niedawna, od razu, od rzeczy, od tego;
ode ode mnie;
po po co, po cóż, po części, po czym, po drugie, po dwadzieścia, po hiszpańsku, po kolei, po omacku, po południu, po prawdzie, po prostu, po staremu, po swojemu, po szlachecku, po trochu, po troszkę, po trzecie, po wszystkim;
pod pod dostatkiem, pod spodem, pod warunkiem, pod względem;
pode pode mną, pode mnie;
poza poza oczy, poza tym;
przed przed czasem, przed domem, przed południem;
przede przede mną, przede wszystkim;
przez przez Europę, przez lasy;
przeze przeze mnie;
przy przy czym, przy tym;
spod spod łóżka, spod oka;
spode spode łba, spode mnie;
sprzed sprzed domu, sprzed roku;
sprzede sprzede mnie;
u u góry, u mnie, u nas, u szewca;
w w bród, w czas (= w porę, na czas), w dwójnasób, w koło (= w kółko), w oczy, w ogóle, w okamgnieniu, w poprzek, w prawo, w przeddzień, w przód (= do przodu);
we we czwartek, we Włodawie, we wrzątku, we wtorek;
z z chłopska, z cicha, z dala, z daleka, z grubsza, z lekka, z pomocą, z przeciwka, z rana, z rosyjska, z rzadka, z wolna, z wysoka;
za za co, za darmo, za dnia, za granicą, za mało, za mąż, za młodu, za nic, za pan brat, za pięć złotych, za pomocą, za półdarmo, za to, za wiele;
ze ze mną, ze skutkiem, ze spodu, ze świadomością, ze wszech miar, ze wszystkim;
znad znad morza, znad stawu."


Pozwoliłam sobie zakreślić na czerwono wyrażenia, z których błędną pisownią można spotkać się na blogach bardzo często. Zwłaszcza mierzi mnie, gdy ktoś pisze "z przed" zamiast "sprzed". Aż oczy bolą. Również dziwaczne wariacje z "w ogóle", np. "wogle", "wogóle", czy "wogule", są dla mnie nie do przyjęcia...


Część o pisowni rozdzielnej za nami. Co z pisownią łączną?

"Pisownię łączną mają dawne połączenia przyimkowe, które we współczesnej polszczyźnie są zrostami, np. 

dlaboga, dlaczego, dlatego, dokoła, donikąd, dookoła, dopóki, dopóty, doprawdy, dotąd, dotychczas, nadal, nadaremnie, nadto, nadzwyczaj (= wyjątkowo), naonczas, naówczas, naprawdę, naprędce, naprzeciwko, naprzód, naraz, nareszcie, nasamprzód, natenczas, natomiast, natychmiast, naumyślnie, nawet, nawzajem, nazbyt, nieomal, niespełna, niezadługo (= wkrótce), omal, oto, otóż, podówczas, pojutrze, pokrótce, pomaleńku, pomalutku, pomału, ponadto, poniewczasie, popojutrze, pospołu, pośrodku, potem (= później), powoli, powolutku, przedtem (= dawniej, wcześniej), przedwczoraj, przeto, wbrew, wcale, wkoło, wniwecz, wonczas, wówczas, wpław, wpośród, wprawdzie, wprost, wprzód (= najpierw), wprzódy, wraz, wręcz, wspak, wstecz, wszerz, wtem (= nagle), wtenczas, wzdłuż, wzwyż, zadość, zaiste, zaledwie, zanadto, zanim, zapewne, zaprawdę (= istotnie), zaraz, zarazem, zarówno, zatem, zawczasu, zazwyczaj, zgoła, znienacka, znowu, znów, zrazu, zresztą.
 
UWAGA: Należy zwrócić uwagę na różnice w pisowni zależne od znaczenia:
 
dlaboga (= na litość boską: Dlaboga! Co oni robią?!), ale: Dla Boga by oddał życie,
dlaczego (= po co, z jakiego powodu: Dlaczego nic nie robisz?), ale: Dla czego i dla kogo tak się poświęcasz?,
dlatego (= więc: Była zima, dlatego wszyscy chodzili w rękawiczkach), ale: Dla tego chłopca przygotuj osobny zestaw pytań,
dokoła (= wokół: Gdziekolwiek spojrzysz, dokoła lasy), ale: Zapisał się do koła humanistycznego,
doprawdy (= rzeczywiście: Doprawdy nie wiem, co począć), ale: W ten sposób nigdy nie dojdziesz do prawdy,
nadaremnie (= na darmo: czekać na coś nadaremnie), ale: patrzeć na daremnie proszących o pomoc ludzi,
nadto (= zbyt dużo; oprócz tego: Miała jej za złe, że nadto uwagi poświęca strojom; Pracował, a nadto studiował zaocznie), ale: Nic milszego nad to spotkanie,
nadzwyczaj (= wyjątkowo: Wyglądasz nadzwyczaj pięknie), ale: Przedkładał wygodę nad zwyczaj tutaj panujący,
naprawdę (= rzeczywiście: Czy naprawdę takie jest twoje zdanie?), ale: Nie ma co liczyć na prawdę — nikt jej nie ujawni,
naprzód (= do przodu; wcześniej; najpierw: pobiec naprzód; na trzy miesiące naprzód; naprzód powiedz, o co ci chodzi), ale: pobiec na przód pociągu; włożyć golf tył na przód,
naraz (= nagle; jednocześnie: Naraz otworzyły się drzwi; Przeskakiwał po dwa stopnie naraz), ale: To lekarstwo masz na raz (= na jeden raz), Na raz wstajemy, na dwa kucamy; Nie zareagował na raz postawione pytanie,
nasamprzód (= najpierw: Nasamprzód skosił łąkę), ale: Poszedł na sam przód pociągu,
natenczas (= wtedy: Mój ojciec był natenczas majorem), ale: Wyjeżdżał na pół roku za granicę, dlatego na ten czas odnajmował mieszkanie,
nazbyt (= zbytnio: Był nazbyt tęgi), ale: 60% plonu przeznaczył na zbyt, resztę — na paszę,
niezadługo (= wkrótce: Dał znać listem, że niezadługo przyjedzie), ale: Siedźcie tam nie za długo,
oto (= wyraz wzmacniający zaimek wskazujący: Został mi tylko ten oto przyjaciel), ale: O to chodzi, że nie masz racji,
ponadto (= oprócz tego: Nie miał zdolności, a ponadto był nieśmiały), ale: Nic nie pamiętał ponad to jedno wydarzenie,
wkoło (= wokół czegoś: biegać wkoło betonowych klombów), ale: wpisać trójkąt w koło; Pies obiegł dom w koło; Oglądał się w koło; Mówił w koło to samo,
wprawdzie (= mimo że, chociaż: Wprawdzie chodził do szkoły, ale niczego się nie nauczył), ale: W prawdzie odnalazł sens życia,
wprzód (= najpierw: Wprzód zjadł śniadanie, potem wyszedł), ale: Wysunąć ramię w przód,
wtenczas (= wtedy: Odwiedzę was dopiero wtenczas, kiedy skończę pilną pracę), ale: Przed 50 laty, w ten czas pełen niepokoju, studiowałem w zupełnie innych warunkach,
zadość (= zgodnie z: Czyniła zadość jego estetycznym wymaganiom), ale: Wszyscy studenci uważali ten artykuł za dość trudny,
zaledwie (= tylko, jedynie: Przeczytał zaledwie pół rozdziału), ale: Rozglądał się za ledwie dostrzegalną śrubką,
zanadto (= za bardzo, zbyt: Zanadto ją rozpieszczasz), ale: Uznałem jego wymagania za nadto wygórowane,
zanim (= spójnik: Wyrzuć śmieci, zanim pójdziesz na trening), ale: Pies ruszył gwałtownie, a za nim jego pan,
zapewne (= prawdopodobnie: Wrócę zapewne wieczorem), ale: Ukarał go za pewne niedociągnięcia,
zaprawdę (= istotnie: Zaprawdę nie jestem wtajemniczony), ale: Trudno jej słowa uznać za prawdę,
zaraz (= za chwilę: Zaraz przekażę mu wiadomość), ale: Za raz tylko popełniony błąd nie należy nikogo karać,
zarówno (= podobnie jak: Zarówno żyrafa, jak i mysz należą do ssaków), ale: Za równo maszerującymi piechurami podążali kawalerzyści,
zazwyczaj (= na ogół, z reguły: Zazwyczaj nikomu nie pożyczam pieniędzy), ale: Palenie papierosów w biurze uważał za zwyczaj, z którym nie ma sensu walczyć,
zresztą (= ostatecznie, poza tym: Nie zdążymy już do sklepu, zresztą nie wystarczyłoby nam pieniędzy), ale: Miał gest, więc rachunek z resztą zostawił kelnerowi."



Ja wiem, że reguł jest dużo, ale warto dbać o nasz piękny, skomplikowany język :)

46 komentarzy:

  1. True, true...
    Ja zawsze pisałam bezbłędnie, a ostatnio zaczęłam się łapać na jakichś durnych literówkach i, nie wiem dlaczego, ale umaiło mi się w głowie i ciągle piszę "na codzień".
    Zwyczajna ciemnota na mnie padła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przyznam się, że "na codzień" nie raz i nie dwa zdarzyło mi się napisać... tak to jakoś swojsko wygląda. ale staram się pilnować, bo wiem, że mam z tym problem :)

      Usuń
    2. Ja też mam problem z "na co dzień"! Kurczę, zawsze byłam urodzonym korektorem i nie robiłam w ogóle błędów, a teraz od jakiegoś czasu łapię się na tym, że muszę się zastanowić nad pisownią niektórych słów :(

      Usuń
    3. nie martw się, to naturalne. każdy tak czasem ma...

      Usuń
  2. ee tam, walę czasami błędy.. bo po prostu zdarza mi się, bo mam kilka słów problematycznych z którymi mam problem żeby zapamiętać - np biuro, biurko - nigdy nie wiem jakie u - proste, ale mam z nim problem. Karygodne jest pisanie 'ktury' ale w dobie podkreślania błędów, powinnyśmy się starać jakoś to ogarnąć. A temat " pisownia łączna i rozdzielna wyrażeń przyimkowych" jest dla mnie czarna magią - jestem nie gramatyczna - jestem oldschool'wa - pisze na czuja i z pamięci, czasami wg zasad :) Notoryczne dyktanda się sprawdziły :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dlatego zawsze, kiedy się waham, sprawdzam pisownię danego słowa.

      a zawsze myślałam, że oldschoolowe osoby właśnie przestrzegają zasad :]

      Usuń
    2. przestrzegam, ale nie mam hopla na tym punkcie.. a czasami po prostu mi się nie chce.. co nie znaczy, że się nie wstydzę się za swoje byki ortograficzne i gramatyczne - w końcu piszę na forum. Prawda jest taka, że pisanie takiego posta, z obróbką zdjęć i samymi zdjęciami zabiera mi co najmniej godzinę z życia.

      mimo wszystko - jak ktoś powie mi żeby wymienić przyimek i zaimek to z mojej strony będzie wielkie ... ee?!! :)

      Usuń
    3. oj tak, wiem jak czasochłonne jest pisanie postów. mimo wszystko zawsze czytam, co napisałam, kilkakrotnie, żeby wyłapać jak najwięcej błędów :)

      rozumiem :)

      Usuń
  3. Super post:-) myślę,że w dobie maili,gadu gadu,zapominamy o tych wszystkich zasadach..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki :)

      maile jeszcze piszemy w miarę poprawnie, ale gadu gadu to rzeczywiście morderca wszelkich reguł poprawnej pisowni :(

      Usuń
  4. oj tak rzeczywiście dużo takich błędów się widuje, mnie się też czasem zdarza napisać naprawdę osobno, ale zawsze jak już zobaczę co napisałam to się orientuję jakiego byka rzuciłam, gorzej jak to komentarz i trzeba usuwać;) I jak po weekendzie? teraz masz luźniej, a ja znowu byle do piątku;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dużo błędów z "naprawdę" widuję :/

      a właśnie, że nie mam luźniej. ostatni tydzień sezonu, hotel jest pełny... ale nic to, za tydzień przyjeżdżam na chwilę do Polski, więc odpocznę :D

      Usuń
  5. Kiedy zaczynałam czytać tego posta, pomyślałam sobie- iiiiiii tam, banały! A tu proszę- widzę, że sama mam z tym problem xD Do tej pory nagminnie pisałam "na codzień", a teraz widzę, że to potworny błąd ;) No cóż, nie jesteśmy idealni, ale warto uczyć się na błędach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mi też nie raz, nie dwa zdarzyło się napisać "na codzień". ale staram się z tym walczyć :)

      Usuń
  6. Nawet nie wiedziałam że jest takie określenie jak "dlaboga" ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. spotkałam się z nim, ale tylko w literaturze pięknej :]

      Usuń
  7. jak widzisz u mnie "byki" to pisz:P

    OdpowiedzUsuń
  8. Słodkie wyróżnienie dla Ciebie :)

    http://shewoman-blog.blogspot.com/2012/10/sodkosci-so-sweet-blog-award.html

    OdpowiedzUsuń
  9. Dla mnie to wszystko wydaje się takie logiczne.
    Może dlatego, że ja nigdy problemu z ortografią, stylistyką i gramatyką nie miałam.
    I nie mam, na szczęście :)

    Aczkolwiek, nie przeczę, że notka przydatna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też większych problemów nie mam, ale czytuję wiele blogów i niestety co chwilę natykam się na pewne kwiatki :/

      Usuń
  10. mam nadzieję, że u mnie jakichś rażących błędów nie dojrzałaś :) hihi

    OdpowiedzUsuń
  11. Muszę zapamiętać 'zresztą' :P

    OdpowiedzUsuń
  12. ja mam problem z 'naprawdę' :D ciągle to rozdzielam, zupełnie nieświadomie. Jak już zobaczę rozdzielone, to widzę błąd, ale jak piszę, to za żadne skarby nie widzę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. rozumiem :) nie wiem, czy to Cię pocieszy, czy nie, ale wiele osób ma problem z 'naprawdę'. na szczęście kiedy mamy świadomość popełnianych błędów, możemy pracować nad ich wyeliminowaniem :)

      Usuń
    2. Pociesza :D gorzej, że w podstawówce miałam tytuł Mistrza Ortografii :D więc staram się nie robić wielu błędów :)

      Usuń
    3. ja tez :D ale tak sobie mysle, ze w podstawowce ortografia byla na poziomie podstawowym ;)

      Usuń
  13. Świetna robota! Każdemu może się zdarzyć popełnić błąd, nierzadko - w wyniku pośpiechu - przypadkowego klepnięcia w nie tę kombinację klawiszy, co trzeba, ale czasem widzi się takie byki, że aż posiłek w gardle staje.

    Tak się składa, że kilka dni temu, w komentarzach do posta pewnej blogerki, może nawet więcej niż jednej, nieważne - widziałam błędy z tej właśnie "dziedziny" ortografii. Błędy te wyglądały tak komicznie, że dziwiłam się, jak bardzo trzeba być - delikatnie mówiąc - "na bakier z ortografią" żeby pisać coś takiego.

    Zazwyczaj jednak nie chcemy uświadamiać, bojąc się taką osobę urazić [nawet miłym słowem, niestety, bo te same pisane słowa można odczytać z różną intonacją, barwą głosu, akcentem: w ten sposób odbiorca może naszą przyjaźnie nastawioną wypowiedź odczytać jako atak... zdarzyło mi się to kilka razy, więc dla świętego spokoju ograniczyłam ilość takich uwag do niezbędnego minimum].

    Kiedy jednak pojawi się wzmianka skierowana do ogółu - pouczenie ma szansę trafić do zainteresowanego i nikt się nie poczuje urażony :)

    Podsumowując - piszcie takie notki, może chociaż odrobinę odchamimy internet ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. dziękuję :)

    no właśnie, każdemu może się zdarzyć popełnić błąd, ale jest różnica między przypadkową wpadką a notorycznym popełnianem tego samego błędu... na niektórych odwiedzanych blogach natykam się na charakterystyczne dla blogerki błędy i czasem staram się delikatnie zwrócić jej uwagę, ale nie robię tego zawsze, bo właśnie nie chcę danej blogerki urazić lub zostać uznana za osobę, która się wymądrza. nie o to mi chodzi, ale wiadomo, że niektóre osoby tak mogą tę akcję odebrać...

    OdpowiedzUsuń
  15. Fajnie sobie przypomnieć pewne zasady :) Dzięki!

    OdpowiedzUsuń
  16. Ciekawy post, przeczytałam, posprawdzałam. Ostatnio z wiekiem łapię się na tym, że czasami popełniam błąd w pośpiechu ale za chwilę go poprawiam, poza tym, automatyczny słownik w komputerze często mi podpowiada jeśli popełnię wykroczenie, nawet w formie literówki.
    Tak jak napisałaś, każdemu się może coś zdarzyć, ale najgorsze są błędy popełnianie notorycznie i bezmyślnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiesz, czasem jak się czyta niektóre blogi, ma się wrażenie, że autorki nic sobie nie robią z podkreśleń słownika...

      rozumiem, że przypadkowo popełniamy błędy; moja akcja jest skierowana właśnie przeciwko błędom popełnianym notorycznie, nie przypadkowym bykom ;)

      Usuń
  17. Simply, ja tam za poprawianie błędów się nie obrażam, więc mi możesz śmiało pisać ;) Sama się ostatnio łapię na tym, że chwilę się zastanawiam nad pisownią, ale może to dlatego, że od kilku lat jednak żyję między 4 językami obcymi i bardziej na nich się skupiłam niż nad językiem polskim. Stąd właśnie jestem wdzięczna za poprawianie, bo mam świadomość, że mogę mieć lekko zardzewiały polski w pisowni :)
    Dziękuję za kolejny świetny post!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie przypominam sobie, żeby u Ciebie coś mi się rzuciło w oczy :*

      aż czterema? wow, podziwiam :) ja też często muszę zastanawiać się nad pisownią danego słowa. blog jest na razie jedynym miejscem, dzięki któremu mam codzienny kontakt z j. polskim. na co dzień niestety towarzyszy mi tylko i wyłącznie angielski...

      proszę :*

      Usuń

Będzie mi miło, jeśli podzielisz się swoją opinią :)

Bardzo proszę o niepozostawiane komentarzy typu: "Fajny blog. Obserwuję i liczę na to samo". Nie reaguję na agresywną autopromocję, więc nie spamuj, a ja nie będę musiała cenzurować :)

UWAGA: komentarze w postach starszych niż 7 dni są moderowane. Zmusił mnie do tego zalew automatycznie generowanych komentarzy, mających na celu reklamowanie różnych stron internetowych.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...