piątek, 2 sierpnia 2019

By Terry, Terrybly Velvet Rouge, Liquid Velvet Lipstick, 5 Baba Boom

 
 
Luksusową pomadkę By Terry podarowała mi Hexxana, wybierając naprawdę idealny dla mnie kolor. Właśnie ze względu na odcień bardzo często ją noszę, będąc przy tym w pełni świadoma licznych wad tego produktu. Mam z nim typową relację love-hate.

Pomadka ma trzy ogromne zalety: cudowny borówkowy odcień, ładne kremowe wykończenie oraz doskonałą pigmentację:


Nie wysusza też ust.


Jednakowoż wad tego produktu wskażę Wam więcej. Po pierwsze, mocno sztuczny, kwiatowy zapach. Po drugie, bardzo niewygodny i nieprecyzyjny w użyciu aplikator w kształcie zaokrąglonej klepsydry. Nie da się nim ładnie i równo umalować ust. Po trzecie, bez konturówki nie ma co się do tej pomadki zbliżać, bo bardzo lubi się rozmazywać i rozlewać poza kontur ust; łatwo też o transfer na zęby. Po czwarte, kosmetyk na wszystkim mocno i wyraźnie się odbija - szklanki, kubki, sztućce po najmniejszym kontakcie dosłownie uwalone są pomadką. Po piąte, ma bardzo przeciętną trwałość około trzech godzin bez jedzenia i picia. Co oczywiste, wszelka forma konsumpcji powoduje szybkie ubytki w makijażu ust. Po szóste, mazidło brzydko się zjada znikając od środka i pozostawiając na obrzeżach ust obwódkę.



Jak już wspominałam, ponieważ doskonale czuję się w tym odcieniu, wybaczam pomadce jej liczne wady. Uważam jednak, że zdecydowanie nie jest ona warta wysokopółkowej ceny (do 32 funtów, ale rozpiętość cenowa w Internecie jest zastanawiająco spora). Dla mnie to taka przygoda na raz.

33 komentarze:

  1. oooo marka rzeczywistość kultowa, aplikator mnie jednak wydaje się być wygodny, lubię takie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja nie, wolę coś bardziej stożkowatego,zwłaszcza do wyrazistych kolorów :)

      Usuń
  2. O rety, też nie lubię takich aplikatorów, najczęściej spotykam w błyszczykach, a tu przy tym kolorze faktycznie musi być ciężko ładnie się umalować. Szkoda, że tyle wad – ładny kolor tego typu na pewno można znaleźć wśród innych marek :). Ale nie dziwię się, że używasz, skoro masz go pod ręką i tak Ci w nim ślicznie <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :* nie wiem jakim cudem, ale odcień tej pomadki doskonale pasuje do 90% moich sukienek, więc produkt jest dość intensywnie eksploatowany :D

      oj, wewnętrznych kącików na przykład za chiny nie da się ładnie umalować tym aplikatorem, zawsze wyjeżdżam poza kontur :/

      Usuń
  3. Wygląda pięknie u Ciebie, ale za tą cenę to porażka, szkoda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może jaśniejsze kolory są nieco mniej problematyczne, nie wiem, ale mój wymaga stałej obserwacji...

      Usuń
    2. Żadnej z nich nie miałam, ale za tą cenę to i ciemniejsze odcienie mogłyby być bez zarzutu ;)

      Usuń
    3. Ale muszę przyznać, że w tym kolorze Ci do twarzy :)

      Usuń
  4. Bardzo ładnie prezentuje się na ustach.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo podoba mi się kolor tej pomadki! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Podoba mi się, aczkolwiek dla mnie to zbyt wyrazisty odcien :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wygląda super i bardzo Ci pasuje. Ale rozumiem, że sztuczny zapach może wkurzać. Nie lubię pomadek, które mocno pachną, a czasem nawet nie muszą mieć mocnego zapachu, ale jego rodzaj mi nie odpowiada, no i to wszystko psuje. ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. najbardziej mi w niej przeszkadza rozmazywanie się :/

      Usuń
  8. Odcień piękny, choć na ustach i w opakowaniu wydają się zupełnie różne!

    OdpowiedzUsuń
  9. Te minusy trochę miażdżą :(

    OdpowiedzUsuń
  10. Wady zniechęcają, jednak kolor wygląda fajnie. :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli podzielisz się swoją opinią :)

Bardzo proszę o niepozostawiane komentarzy typu: "Fajny blog. Obserwuję i liczę na to samo". Nie reaguję na agresywną autopromocję, więc nie spamuj, a ja nie będę musiała cenzurować :)

UWAGA: komentarze w postach starszych niż 7 dni są moderowane. Zmusił mnie do tego zalew automatycznie generowanych komentarzy, mających na celu reklamowanie różnych stron internetowych.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...