wtorek, 21 listopada 2017

Sylveco, hibiskusowy tonik do twarzy

Oto on - kolejny hit blogosfery. Zasłużenie?


Producent zapakował swój wyrób do buteleczki z ciemnego plastiku z estetyczną etykietą. Kosmetyk ma postać mocno rozwodnionego żelu, brązowawy kolor i mocno wyczuwalny zapach, który mi kojarzy się z hibiskusowo-owocową herbatką. Najlepiej aplikować go palcami; waciki za bardzo go chłoną i nie oddają całej dobroci skórze. Dodatkowo dzięki temu sposobowi aplikacji nabierałam na dłonie małe porcje, dzięki czemu tonik wystarczył mi na prawie cztery miesiące stosowania dwa razy dziennie.


W składzie tego polskiego wyrobu znajdziemy przede wszystkim kilka nawilżająco-łagodzących substancji. I właśnie takie działanie wykazuje w moim przypadku kosemtyk, czyli delikatnie nawilża i łagodzi niewielkie podrażnienia. Nie na tyle, żeby zastąpić dalszą pielęgnację, ale zauważalnie. I za to bardzo go polubiłam. Nie wiem, jak Wy, ale zanim zetknęłam się z tym (niedostępnym w tamtym wydaniu) polskim tonikiem łagodzącym, a także tonikami Sylveco i Biochemia Urody, zawsze miałam wrażenie, że tego typu produkty nic nie robią. O toniku Sylveco na pewno nie można tego powiedzieć. Zdecydowanie warto dać mu szansę.

Znacie go, prawda? Jak wrażenia?

36 komentarzy:

  1. Aż muszę wypróbować, jeszcze go nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. koniecznie! to dobry polski kosmetyk, który nie uderza po kieszeni :)

      Usuń
    2. To tym bardziej go wypróbuję, lubię polskie kosmetyki ;)

      Usuń
    3. Przydałby się jakiś nowy wpis ;)

      Usuń
    4. staram się pisać, kiedy mogę, ale mam ogromny remont w pensjonacie i walczę z brudem ;)

      Usuń
  2. Nie znam, bo wole vianka od brata sylveco. Ale kto wie? Uwielbiam hydrokaty z zsk, ale teraz yzywam ckarins i konca nie wisac, tzn, widac ale wydajny diabel, ale go tez lubie wiec nue narudze

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja mam w kolejce migiełkę od Vianka. jestem dobrej myśli :)

      Usuń
  3. znam. zuzla dwie butle - bardzo wydajny podukt 😉

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam go, ale się nie zakochałam, już nie pamiętam dlaczego, chyba przez konsystencję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no, nie jest tak płynny, jak inne toniki, ale mi to odpowiadało :)

      Usuń
  5. Nie używałam go jeszcze, ale nie wykluczam tego w przyszłości.

    OdpowiedzUsuń
  6. wypróbuję go kiedyś, pamiętam o nim,

    OdpowiedzUsuń
  7. Od dłuższego czasu mam ochotę na ten tonik :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Toniku od nich jeszcze nie miałam, ale kremy są fajne:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Możliwe, że właśnie teraz by mi się przydało takie nawilżanie i łagodzenie :) Aplikacja dłońmi mocno zwiększa wydajność, ja od jakiegoś czasu aplikuję tak tonik Bielendy (choć chciałabym go teraz odstawić do wiosny) i normalnie zużyć go nie mogę! Kupiłam drugi na zapas (nieotwierany) myśląc, że niedługo po niego sięgnę, a używam i używam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ha ha. no ale wydajność w kosmetykach, które lubimy, się chwali :)

      Usuń
  10. Ciekawy produkt. Muszę przyjrzeć się ofercie firmy

    OdpowiedzUsuń
  11. Od dawna planuję zakup tego toniku :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Też kiedyś myślałam, że toniki poza zmianą pH nic nie robią, ale już się przekonałam do nich :) Ten mam na swojej chciejliście :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam nadzieję, że też będziesz z niego zadowolona, jeśli się skusisz :)

      Usuń
  13. Ten tonik już od dawna jest na mojej wishliście, ale jeszcze nigdy nie trafił w moje ręce. Już planowałam go kupić w promocjach na black friday, ale je przespałam haha. No cóż, może przy następnej nadarzającej się przecenowej okazji się skuszę. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jeszcze przede mną ;) ale chyba kupię go przed wylotem z PL, bo na razie nie mam miejsca na kolejny tonik. Był mi polecany przez kilka osób i widzę, że Ty także dołączyłaś do grona fanek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie jest aż tak dobry jak Naturativ i ma inne właściwości, ale i tak uważam go za godnego uwagi :)

      Usuń

Będzie mi miło, jeśli podzielisz się swoją opinią :)

Bardzo proszę o niepozostawiane komentarzy typu: "Fajny blog. Obserwuję i liczę na to samo". Nie reaguję na agresywną autopromocję, więc nie spamuj, a ja nie będę musiała cenzurować :)

UWAGA: komentarze w postach starszych niż 7 dni są moderowane. Zmusił mnie do tego zalew automatycznie generowanych komentarzy, mających na celu reklamowanie różnych stron internetowych.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...