wtorek, 24 października 2017

Farmona, Nivelazione, ratunek dla dłoni, intensywnie regenerujący krem do rąk SOS

Krem do dłoni Farmony wypatrzyłam na półce w drogerii Hebe. Ponieważ skóra dłoni to najsuchsze i najbardziej problematyczne miejsce na moim ciele, ponieważ krem przeznaczono dla ekstremalnie zniszczonych dłoni, ponieważ zawiera w sobie mocznik i kosztuje mniej niż 10 zł, dlugo się nie zastanawiałam. I zakupu absolutnie nie żałuję!


Kosmetyk zapakowano w funkcjonalną tubkę z klapką. Ma przyjemny, kosmetyczny zapach i dość  niespotykaną w drogerii postać musu. Produkt jest po rozsmarowaniu bardzo treściwy, otula dłonie ochronnym filtrem i potrzebuje dobrych kilku minut na wchłonięcie. Co takim sucharom jak ja absolutnie nie przeszkadza.

Ratunek dla dłoni przynosił mi natychmiastową ulgę na dłuższy czas. Sprawiał, że skóra nie była nieprzyjemnie ściągnięta, eliminował szorstkość, nawilżał, natłuszczał słowem - działał nawet mimo raczej mało wyszukanego składu. Farmona tym razem zasłużyła sobie na pochwałę na łamach niniejszego bloga. 

Nie wykluczam powrotów. Znacie? Lubicie?

19 komentarzy:

  1. Nie miałam akurat tego kremu, ale serię bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam go, ale czuję się zaciekawiona :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super, że jesteś zadowolona! Ja się nie skuszę, ale to pewnie wiesz dlaczego :) Ostatnio użyłam czerwonego Evree, który poza sezonem grzewczym jeszcze się jakoś sprawdzał, ale teraz ałaaaa... pali :(

    OdpowiedzUsuń
  4. zwrot " na dłuższy czas" przekonał mnie.

    OdpowiedzUsuń
  5. kremu do rąk w postaci musu jeszcze nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Będę o nim pamiętać! Moje dłonie już zaczynają odczuwać jesienną pogodę...

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam go i przyznam że trochę odstrasza mnie to długie wchłanianie się... Z drugiej strony jeśli jest tak dobry jak piszesz, to może warto spróbować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie otulacze są bardzo mile widziane, bo przynoszą ulgę ;)

      Usuń
  8. nie znam 😉 ja sie ostatnio polubilam z kokosowym Palmersen do rak 😉

    OdpowiedzUsuń
  9. Z marką Farmona miałam styczność wiele razy, ale tego kosmetyku nigdy nie miałam. Kremy do rąk zmieniam często, lubię testować nowe ;)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli podzielisz się swoją opinią :)

Bardzo proszę o niepozostawiane komentarzy typu: "Fajny blog. Obserwuję i liczę na to samo". Nie reaguję na agresywną autopromocję, więc nie spamuj, a ja nie będę musiała cenzurować :)

UWAGA: komentarze w postach starszych niż 7 dni są moderowane. Zmusił mnie do tego zalew automatycznie generowanych komentarzy, mających na celu reklamowanie różnych stron internetowych.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...