środa, 19 grudnia 2012

Eksperyment z kolorowym tuszem

Jakiś czas temu dostałam od Hexxany (:*) niebieski tusz do rzęs Yves Rocher. Jako że nie widzę siebie w tym kolorze na rzęsach, przez długi czas nie miałam na niego pomysłu. Aż mnie naszło na mały eksperyment :]

Makijaż nie jest idealny. Tak sobie myślę, że mogłam nałożyć turkusową kredkę również na linię wodną... No ale co tam, zrobiłam zdjęcia to wrzucam :]




Użyłam:


A tak w ogóle to nadaję z Polski :D

73 komentarze:

  1. Fajnie :) Kiedyś miałam ogromną fazę na kolorowe tusze. W sumie fajnie jest mieć choć jeden bo jeśli są dobrej jakości i ładnie podkreślają rzęsy, to bardzo szybko są w stanie już same w sobie zrobić ciekawy makijaż :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w sumie jeśli ktoś używa kolorowego tuszu rzadko, wystarczy cień/pigment, duraline i stara szczoteczka od maskary ;)

      Usuń
  2. Ciekawy i delikatny akcent :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Tobie to granat pasuje przy takich tęczówkach:)Witaj w PL!!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja właśnie jakoś nie za bardzo lubię siebie w granacie...
      dzięki :)

      Usuń
    2. w maskarze granatowej wlaśnie super, może kiedys sie przekonasz:)

      Usuń
  4. Także nie jestem przekonana do kolorowych tuszów. Ale świetnie wykorzystałaś go tutaj :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja kiedyś bardzo namiętnie używałam fioletowego tuszu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też miałam kiedyś fioletowy i dobrze się w nim czułam :)

      Usuń
  6. No to witam w Polsce!
    Fajnie, że jesteś bliżej niż dalej ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. idealnie współgra z kolorem Twojej tęczówki :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kolorowy tusz kupiłam raz.. Różowy, z Avonu:P I chyba więcej się nigdy nie przekonam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. rozumiem :) różowy musiał być trudny w obsłudze :P

      Usuń
  9. Kiedys non stop uzywalam granatowego tuszu miss sporty, przypomina mi czasy jak mialam 17-18 lat :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. moja nauczycielka wfu z liceum też non stop używała granatowego tuszu :D

      Usuń
  10. Nie lubię kolorowych tuszy,więc żadnego nie posiadam,ale tutaj sprytnie z nim sobie poradziłaś:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Używaj częściej takich połączeń kolorów, wyglądasz w takim makijażu bardzo dobrze. Moją uwagę przyciągnął róż z Inglota, ładny kolor!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. latem bardzo często robię sobie kolorowy makijaż :)

      róż ma bardzo ładny kolor, fajnie ożywia buzię :)

      Usuń
  12. fajnie, że z Polski :) ślicznie Ci w tych kolorach :)
    I.

    OdpowiedzUsuń
  13. tak myślałam, że ten fiolet znam;P
    udany eksperyment, poszalej też z turkusową linią wodną:) widziałam babeczkę co całe oko na na około miała taką mega turkusową kredką + właśnie niebieski tusz do rzęs - wyglądało to odważnie - ale rewelacyjnie;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. spróbuję z linią wodną :)

      ja siebie nie widzę w takim makijażu ;)

      Usuń
  14. Mnie się bardzo podoba ale nie jestem obiektywna tym razem, ponieważ kocham kolorowe maskary i nie mogę sobie odpuścić kolejnych kolorów. Poza tym od zawsze zakochana jestem w monochromach więc to już jest bajka sama w sobie. Tusz, który podesłałam Ci na testy został niestety wycofany z YR. Bardzo ubolewam z tego powodu, bo był to jeden z najlepszych odcieni niebieskiego z jakim przyszło mi się spotkać. Na szczęście mam niezły zapas lecz on kiedyś się skończy :(

    Lubię widoczne kolory takie, które same w sobie są nasycone :)

    Świetny makijaż wyczarowałaś :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiem, że kochasz monochromy :) ja jednak siebie w takim makijażu nie widzę... ojej, szkoda, że wycofano tusz, który polubiłaś :( racja, ten kolor jest bardzo nasycony :)

      dziękuję :*

      Usuń
  15. jeśli chodzi tylko o dolne rzęsy, to fajnie, to wygląda, ale jakoś nie wyobrażam sobie góry i dołu umalowanych, niefajnie mi się to kojarzy;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niektórym osobom taki makijaż pasuje, ale nie wszystkim :]

      Usuń
  16. Nie przepadam za kolorowymi tuszami u siebie, ale Tobie to bardzo ładnie wyszło.

    OdpowiedzUsuń
  17. Mnie jakoś kolorowe tusze nie przekonują... Wole te klasyczne, czarne:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Podoba mi się, fajnie zestawiłaś błękit z fioletem, odważnie :)
    Mam jedną maskarę kolorową, w odcieniu granatu i przyznaję, że używam jej rzadko. Może nie dlatego, nie jest czarna, tylko z powodu kiepskiej jakości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cieszę się, że Ci się podoba :)

      kiepska jakośćmaskary to niestety problem nie do obejścia :/

      Usuń
  19. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie reklamujemy się linkiem; wiem, jak znaleźć czyjegoś bloga

      Usuń
  20. Z bliska dziwnie, ale już jak się popatrzy na całą buzię - wygląda całkiem okej ;)
    Do Polski na Święta ;>

    OdpowiedzUsuń
  21. podobają mi się niebieskie i fioletowe tuszę bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja jakoś nie mogę przemóc się do kolorowych tuszy... mam jeden fioletowy z Inglota, który na rzęsach wygląda jak czarny- na szczęście, bo bym go nie zużyła.

    OdpowiedzUsuń
  23. ja wole tusze czarne, nawet za brązowymi nie przepadam:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Trochę słabo go widać. Miałam kiedyś fioletowy tusz, ale też było go widać bardzo słabo, jedynie z profilu był bardziej widoczny ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Świetne kolory i fajnie razem wyglądają :) Muszę się rozejrzeć za jakimś kolorowym tuszem, bo bardzo mi się podoba efekt końcowy Twojego makijażu :) Marzy mi się zieleń, żeby moje oczy były jeszcze bardziej zielone ;D

    OdpowiedzUsuń
  26. Wow, super! Świetnie wyglądasz w takich kolorach, powinnaś częściej się na nie kusić :) Choć szczerze mówiąc nie zgadłabym, że tusz jest niebieski, dla mnie wygląda jak tradycyjny, czarny.
    Ps. Zazdroszczę nadawania z Polski ;) Życzę Ci miło spędzonego czasu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niebieski jest tylko na dolnych rzęsach. na górnych użyłam czarnego :)

      dziękuję bardzo :*

      Usuń
  27. Ależ świetnie Ci wyszło! A jak ten kremowy cień z Maybelline? Jestem zachwycona srebrnym i tak dumam nad fioletem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :*

      fioletowy maybelline to niestety najsłabsze ogniwo tej serii. jest słabo napigmentowany i trudno go rozprowadzić bez prześwitów :/ ja używam go wyłącznie jako kolorową bazę, bo samodzielnie nie wygląda dobrze...

      Usuń
    2. szkoda, bo tak świetnie kolor wygląda :/ no to dzięki za ostrzeżenie, teraz przynajmniej wiem, żeby sobie darować :)

      Usuń
    3. wiem, że lubisz fiolety :* ale tego akurat nie mogę polecić :/

      Usuń
  28. Bardzo fajnie, na przekór szarudze! Choć niebieskie rzęsy są słabo widoczne na tle niebieskiej kreski (:

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki :)

      chciałam zrobić tuszowi tło, ale niebieski cień rzeczywiście go zbyt przytłoczył :/

      Usuń
  29. Super, że wpadłaś na Święta :). Powiem Ci, że fajnie to wymyśliłaś! Nie wpadłabym na taki pomysł :)).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, staram się być w ten czas z rodziną :)

      dzięki :) ale w sumie to też mój pomysł nie jest, już widziałam u kogoś makijaż z wykorzystaniem kolorowej maskary na dolnych rzęsach :)

      Usuń
  30. Bardzo ładnie wyglądają Twoje oczy,ja miałam tylko raz kolorowy tusz,ale taki kobaltowy był,lubiłam go,teraz czasem maluję rzęsy kolorywm eyelinerem w płynie;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :)

      chyba u siebie nawet pisałaś, że można malować rzęsy eyelinerem. dobry patent :)

      Usuń
  31. Pisząc o niebieskim, miałam na myśli powieki, nie usta;) Długo nie widziałam się w takich kolorach, chociaż szalenie mi się podobały. Potem postanowiłam poeksperymentować i okazało się, że niebieski mi pasuje;) I teraz po głowie chodzi mi niebieska maskara;) Kredkę w tym kolorze mam właśnie z Yves Rocher i szalenie mi się podoba:) Widzę, że warto przyjrzeć się ich kolorowym tuszom:)

    Podoba mi się ta kreska na dolnej powiece:) Według mnie pasuje Ci takie połączenie:) Poza tym zazdroszczę pięknej tęczówki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zakręciłam się, bo ja pisałam o ustach ;) a widzisz, widzisz, eksperymentować warto :D ja dzięki temu dowiedziałam się, że pasuje mi limonka :]

      warto się przyjrzeć tym tuszom, tak. poza tym wiem, że całkiem fajne kolorowe maskary ma Golden Rose :)

      dziękuję, lubię swoją tęczówkę :)

      Usuń
    2. Te maskary z GR są fajne, bo rzeczywiście dają oczekiwany kolor. Przynajmniej niebieska. Ale z jakością kiepsko. Pół biedy, że się nie osypuje.

      Usuń
  32. No, zobaczymy, czy będą z niego ludzie ;)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli podzielisz się swoją opinią :)

Bardzo proszę o niepozostawiane komentarzy typu: "Fajny blog. Obserwuję i liczę na to samo". Nie reaguję na agresywną autopromocję, więc nie spamuj, a ja nie będę musiała cenzurować :)

UWAGA: komentarze w postach starszych niż 7 dni są moderowane. Zmusił mnie do tego zalew automatycznie generowanych komentarzy, mających na celu reklamowanie różnych stron internetowych.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...