też go mam :))) i czarny i różowy również ale ten niebieski jest chyba moim ulubionym ostatnio. Jako bazę maluję lakierem Barry M Cobalt Blue a potem ten niebieski pękacz i jakis top coat - mam manicure od niedzieli do piątku :) i super, bo w tygodniu jak pracuję to i tak nie mam czasu na zmiany ;) Pozdrawiam!
Ja mam tylko czarnego pękacza z Barry M. Podoba mi się ten efekt z niebieskim, ale nie na moich pazurkach :) Zostałaś otagowana http://motylek023.blogspot.com/2011/08/tag-30-pytan-kosmetycznych.html Pozdrawiam :)
Ja jakoś nie mogę się przekonać do tych pękaczy... ale... tyle lat mówiłam sobie, że nie jestem zainteresowana swoimi paznokciami by je ozdabiać i w ogóle... i co??... i wpadłam :[.
Dzisiaj kupiłam 4 lakiery i wysuszacz... stempel i blaszki... masakra! Kolejna pierdółka do wydawania pieniędzy! :P
Będzie mi miło, jeśli podzielisz się swoją opinią :)
Bardzo proszę o niepozostawiane komentarzy typu: "Fajny blog. Obserwuję i liczę na to samo". Nie reaguję na agresywną autopromocję, więc nie spamuj, a ja nie będę musiała cenzurować :)
UWAGA: komentarze w postach starszych niż 7 dni są moderowane. Zmusił mnie do tego zalew automatycznie generowanych komentarzy, mających na celu reklamowanie różnych stron internetowych.
super kolorek :)
OdpowiedzUsuńteż mam czasem problem z pękaczem gdy mi ściąga lakier ;/
OdpowiedzUsuńCudownie Ci popękał na pazurkach ;) Zapraszam do mnie.
OdpowiedzUsuńGenialnie ten błękit wygląda, śliczny kolor i przyjemne pęknięcia ;)
OdpowiedzUsuńTez go posiadam. ładnie prezentował się na pomarańczku (ja miałam odcień z revlona pachnący: Mad about Mango) :)
OdpowiedzUsuńPomalowałam nim paznokcie mojej mamy a jako bazę dałam Zoyę Crystal i efekt był fajny jak dla mnie:) Tak fajny, że sama zrobię sobie taki mani:)
OdpowiedzUsuńteż go mam :))) i czarny i różowy również ale ten niebieski jest chyba moim ulubionym ostatnio. Jako bazę maluję lakierem Barry M Cobalt Blue a potem ten niebieski pękacz i jakis top coat - mam manicure od niedzieli do piątku :) i super, bo w tygodniu jak pracuję to i tak nie mam czasu na zmiany ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
piękny kolor żałuje że u nas nie ma Barry M
OdpowiedzUsuń----------------------
kosmetozakupoholika.blogspot.com
a mnie pękacze jakoś kompletnie nie przekonują ;)
OdpowiedzUsuńpolecam pociągnąć wyschnięty już pękacz warstewką jakiegoś lakieru bezbarwnego / jakimkolwiek top coatem - trzyma się wtedy jak sam diabeł :)
OdpowiedzUsuńKolor jest fajny, ale efekt nie mój xD
OdpowiedzUsuńBardzo udany mani! Przyjemny kolor pękacza :)
OdpowiedzUsuńDo pękaczy podchodzę jakoś z rezerwą, ale całkiem fajnie to wyszło :)
OdpowiedzUsuńprzepięknie prezentuje się ten pękacz :) cudny kolor!
OdpowiedzUsuńswietny pekacz!! ;)
OdpowiedzUsuńKolor nie bardzo mi sie podoba...
OdpowiedzUsuńJa mam tylko czarnego pękacza z Barry M. Podoba mi się ten efekt z niebieskim, ale nie na moich pazurkach :)
OdpowiedzUsuńZostałaś otagowana http://motylek023.blogspot.com/2011/08/tag-30-pytan-kosmetycznych.html Pozdrawiam :)
Sprytny, jak ściąga inne lakiery:D Ja jeszcze nie miałam żadnego pękacza...
OdpowiedzUsuńŚliczny kolor ;)
OdpowiedzUsuńJa jakoś nie mogę się przekonać do tych pękaczy... ale... tyle lat mówiłam sobie, że nie jestem zainteresowana swoimi paznokciami by je ozdabiać i w ogóle... i co??... i wpadłam :[.
OdpowiedzUsuńDzisiaj kupiłam 4 lakiery i wysuszacz... stempel i blaszki... masakra! Kolejna pierdółka do wydawania pieniędzy! :P
Abscysynko, dlatego ja nakładam pękacz po kilku godzinach - lakier bazowy jest wtedy całkowicie wyschnięty i nic takiego się nie dzieje...
OdpowiedzUsuńLady_flower, o, muszę spróbować na pomarańczu :)
Kleo, to potem nam pokaż ;)
Ziarnko piasku, o tak, ich lakiery są trwałe :)
kosmetoZakupoholiczka, sklepy internetowe :)
a., zazwyczaj tak, ale nie znam lakierów, które lubią ciągłe grzebanie w wodzie :(
Monique, he he
dziękuję za wszystkie komentarze :*