I
bought this product in Poland. Therefore, I wrote a review only in
Polish. However, if you have any questions or would like me to
translate this review for you, drop me a line. I will be delighted to
help :)
***
Zwykle nie mam ogromnego problemu z poceniem, ale latem zdarza mi się przy upałach odczuwać ten dyskomfort. Dlatego w zeszłe lato kupiłam blokera Ziaji po tym, jak naczytałam się na blogach wielu pozytywnych recenzji. Za 60 ml zapłaciłam niecałe 7 zł.
Produkt mieści się w ascetycznym, białym, plastikowym opakowaniu z dużą kulką. Jest dość rzadki i ma intensywny, kwaskowaty zapach - dla mnie nieprzyjemny.
Swoją przygodę z blokerem zaczęłam od sugerowanych przez producenta 2-3 nocnych aplikacji pod rząd. Pierwszej nocy męczyło mnie okropne swędzenie, drugiej nocy do swędzenia doszło pieczenie. Trzeciej nocy pieczenie było tak nieznośne, że po kilkunastu minutach zmyłam produkt. Potem stosowałam go na niepodrażnioną skórę raz na tydzień-dwa, za każdym razem męcząc się ze swędzeniem i pieczeniem. W okresie zimowym zrobiłam od blokera przerwę. Kilka dni temu postanowiłam do niego wrócić. Po JEDNEJ aplikacji na niepodrażnioną skórę nastąpiła reakcja alergiczna, jakiej jeszcze nigdy nie miałam. Okolice pach były poparzone, skóra zrobiła się brunatna, niesamowicie piekła, po kilku dniach zaczęła się łuszczyć. Ratowałam się maścią z witaminą A, a jednym zabezpieczeniem, na jakie się odważyłam, był ałun (naturalna skała wulkaniczna o działaniu dezodoryzującym).
Tak więc, temu panu już dziękujemy, ląduje w koszu. W ogóle zniechęciłam się do blokerów.
Dla zainteresowanych analiza składu wykonana TYM narzędziem:
Ingredient | Function | Comedogenic | Irritation | Safety |
Aqua | Solvent | |||
Aluminum Chloride | Astringent | |||
Glycerin | Solvent Moisturizer |
0 | 0 | |
Hydroxyethylcellulose | Emulsifier | |||
Potassium Sorbate | Preservative |
Weeeeź, takie koszmary mi na noc opowiadasz! :P
OdpowiedzUsuńAle nadal masz pachy?
UsuńBloker chciał Ci skutecznie wyeliminować problem pieczenia... pozbywając się pach.
*problem pocenia
UsuńRozpędziłam się.
pachy nadal mam, ale kilku kolorowe :(
UsuńMam dwa opakowania Blokera z czego jedno w użyciu. Nigdy nie aplikowałam go 3 noce pod rząd, zwykle nakładam tylko jedną. Ogólnie uważam go za mega słabego, bo po 1 dniu już się pocę, a po antidralu mam spokój na tydzien minimum.
OdpowiedzUsuńja tak aplikowałam tylko za pierwszym razem, potem stosowałam go raz na tydzień-dwa; działał, ale nie jest wart poświęceń
Usuńa ja aplikowałam go bardzo bardzo oszczędnie i nie zrobił mi nic strasznego. tzn może troszkę mnie piekło jak użyłam go właśnie w trzeci dzień, ale w porównaniu do innych tego typu produktów to ten jest bajkowy. perspiblock tak nas uczulił, że myślałam, że sobie wytnę kawałek ciała.
OdpowiedzUsuńale blokery są warte poświęceń, przynajmniej w moim rozmiarze.
ja doskonale rozumiem potrzebę/chęć/konieczność używania blokerów, ale taka ekstremalna reakcja alergiczna i to po czasie, a nie od początku używania produktu mnie osobiście zniechęciła
Usuńnie będę jednak głosić, że blokery to zło :)
tzn no ale nie aż takich jak reakcja alergiczna. to bez sensu. wiadomo.
OdpowiedzUsuńDobrze, że się nie skusiłam. Jak na razie daję sobie radę z pomocą mojego ulubionego antyperspirantu.
OdpowiedzUsuńja teraz też pozostanę przy antyperspirantach :)
UsuńMnie żadnego kuku nie zrobił, ale zachwycona nim nie jstem
OdpowiedzUsuńczyli masz mieszane uczucia :)
UsuńWczoraj użyłam pierwszy raz i jeszcze żyjemy - moje pachy i ja :) Zobaczymy jak będzie ze skutecznością na dłuższą metę.
OdpowiedzUsuńmiejmy nadzieję, że obędzie się bez przykrych niespodzianek :)
Usuńja kiedyś miałam Etiaxil i był niezły, tylko potwornie niszczył piżamy pod pachami...
OdpowiedzUsuńskoro niszczył piżamy, nie chcę wiedzieć jak musiała wyglądać skóra pod mikroskopem
UsuńO kurcze. to się nie spodziewałam. U mnie się fajnie sprawdził :))
OdpowiedzUsuńjeśli się sprawdza, to dobrze :)
UsuńNie jestem zaskoczona już czytałam taką opinie:))
OdpowiedzUsuńooo, to niedobrze (dla posiadaczek tamtych pach)
UsuńDla mnie ten zapach jest straszny kojarzy mi się ze spoconym starym człowiekiem...
OdpowiedzUsuńA co do działania mam mieszane uczucia
tak, zapach jest okropny
UsuńMam dokładnie takie same skojarzenia co do zapachu. Mnie on aż tak bardzo nie uczulił, ale ten zapach jest odpychający :/
Usuńnienawidzę go ! jest najbeznadziejniejszym blokerem na rynku!
OdpowiedzUsuńja z innymi blokerami nie mam żadnych doświadczeń, więc nie mam porównania
Usuńwiele osob go chwali ale osobiscie nie mam zbyt duzego problemu z poceniem wiec nie testuje takich rzeczy. ps. dodaje Cie do obserwowanych bo strasznie ciekawie tu u Ciebie,licze,ze tez do mnie wpadniesz a jak Ci sie spodoba tez zostaniesz moja obserwatorka:) buziaki!
OdpowiedzUsuńwitam i zapraszam :)
UsuńU mnie się sprawdza, używam go 2 razy w tygodniu i nic innego nie potrzebuję. To prawda, że po aplikacji swędzą pachy ale da się wytrzymać
OdpowiedzUsuńto dobrze, że się sprawdza :)
UsuńJa nie miałam aż takich przygód z nim. Działał dobrze, ale...po odstawieniu długo miałam wrażenie, że już inne antyperspiranty na mnie nie działają. Blokera używam co jakiś czas, ale teraz staram się jak najrzadziej, bo zwątpiłam że jest to bezpieczny produkt.
OdpowiedzUsuńjeśli się nie przesadza, powinien być bezpieczny (ale ja się nie znam)
UsuńOj dobrze, że nie kupiłam tego wynalazku... Dzięki za recenzję!
OdpowiedzUsuńproszę :) ale pamiętaj, że są osoby, u których bloker się sprawdza :)
UsuńKochana - a próbowałaś przed aplikacją wysuszyć skórę suszarką, tak by była maksymalnie sucha??? u mnie to bardzo pomaga i bloker w odróżnieniu do etaxilu mnie wtedy nie parzy. dodatkowo bardzo ogranicza to pieczenie i swędzenie. poza tym spóbuj z nowym egzemplarzem, być może podczas zimowej przerwy zaszły w nim jakieś reakcje i stąd takie podrażnienie.
OdpowiedzUsuńnie próbowałam, nie używam suszarki i nawet nie posiadam żadnej...
Usuńnawet jeśli masz rację, ja do blokera już nie wrócę; teraz - tydzień po oparzeniu, moje pachy wciąż są kilku kolorowe, wygląda to strasznie
w sumie nie dziwię Ci się, ja po poparzeniu etixilem nawet nie mam ochoty patrzeć w jego stronę ;/
UsuńJa jestem wierna Antidralowi i Bloker mnie nigdy nawet nie ciekawił. Jak byłam nastolatką i miałam jednak mały problem z poceniem się pod pachami to używałam przez pewien czas Etiaxilu, ale faktycznie podrażniał skóre, potem przerzuciłam się na Antidral, w między czasie wyrosłam z problemu i teraz używam go latem tylko raz w miesiącu zapobiegawczo.
OdpowiedzUsuńbardzo dobrze, że znalazłaś swój złoty środek :)
Usuńdziwne bo na mnie ten bloker działa znakomicie, tylko nie wolno uzywać na ogolona skórę...
OdpowiedzUsuńprzeciwnie - to nie jest dziwne
Usuńjednym produkt służy, innym nie :)
Współczuję, pewnie czujesz okropny dyskomfort :( oby pachy szybko doszły do siebie :*
OdpowiedzUsuńprzez dwa dni było nieciekawie, teraz - po tygodniu - nic mnie już nie boli, ale skóra ma kilka odcieni brązu i różu :(
UsuńJa nie mogę narzekać. Na początku owszem piekło, ale z czasem przeszło. U mnie po kilku aplikacjach problem potu zostaje wyeliminowany na naprawdę długi czas i wystarczy używanie łagodnych, słabych kosmetyków.
OdpowiedzUsuńtylko się cieszyć :)
UsuńMiałam i nie polubiłam... Wywaliłam, bo szczypał, wysuszał i ogólnie nie działał.
OdpowiedzUsuńJestem fanką Etiaxil :)
widzisz, a kilka dziewczyn narzeka na Etiaxil - na każdego działa co innego :)
UsuńMam go, używam od dawna i na szczęście nie przytrafiło mi się nic z tego, co opisałaś. Widocznie jesteś uczulona na któryś ze składników :( Przykro mi.
OdpowiedzUsuńwidocznie :(
Usuńmnie też paskudnie swędziało za perwszym razem - spróbowałam kolejny raz i już może nie swędziało ale w ciągu dnia nie za pięknie pachniałam więc u mnie też do bani
OdpowiedzUsuńniefajnie
UsuńU Ciebie tak jak u mnie, czyli po co się męczyc skoro piecze i swędzi:/
OdpowiedzUsuńno właśnie :)
UsuńJa używam antidralu, używałam też etiaxilu mam też ziaje. Ale zarówno etiaxil jak ziaja to kompletna porażka.
OdpowiedzUsuńno, ja nie mam porównania
UsuńMam go i tak źle się u mnie nie spisuje.
OdpowiedzUsuńtylko się cieszyć :)
Usuńa ja używałam w zeszłym roku w okresie upałów i faktycznie nieco piekł, ale bez takich rewelacji jak twoje (biedna :(). wydaje mi się, że ogólnie tego typu produkty nie nadają się do stosowania przez cały rok, ale moim zdaniem warto wypróbować teraz, jak robi się bardzo ciepło.
OdpowiedzUsuńbardzo współczuję reakcji :(((
dzięki za słowa współczucia :)
Usuńpewne, że blokery to tylko w upały, przez cały rok bym nie stosowała